Żużel. Jest zdziwiony postępowaniem Arged Malesy. "Zastanawiam się, jakie są motywy"

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Sebastian Szostak (kask czerwony), Jakub Krawczyk (kask niebieski), Kajetan Kupiec (kask żółty)
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Sebastian Szostak (kask czerwony), Jakub Krawczyk (kask niebieski), Kajetan Kupiec (kask żółty)

- Mówiąc wprost, coś mi tutaj nie gra - przyznał Jacek Frątczak, komentując wypożyczenie Jakuba Krawczyka z ostrowskiego klubu do Betard Sparty. Nie dziwi go za to zachowanie wrocławian, którzy jego zdaniem zawsze mają plan awaryjny.

Jakub Krawczyk w grudniu został wypożyczony z Arged Malesy do Betard Sparty. Według ostrowian miało to związek z nałożoną na klub tzw. opłatą szkoleniową. Przypomnijmy, że wynosiła ona 340 tysięcy złotych.

Według nasz informacji do zwycięstwa w Speedway 2. Ekstralidze potrzeba około siedmiu milionów złotych budżetu. Dlatego właśnie pewne wątpliwości ma Jacek Frątczak. Zaznaczył on, że w Ostrowie Wielkopolskim zdefiniowano cel, który potwierdzono ruchami transferowymi, a teraz nagle pojawił się pewien brak konsekwencji.

- 340 tysięcy w kontekście siedmiu czy ośmiu milionów złotych, to nie jest coś, co powinno załamać budżet klubu albo spowodować ruch, który postawił Arged Malesę w trudnej sytuacji sportowej. Mówiąc wprost, coś mi tutaj nie gra - przyznał w rozmowie z portalem kurierostrowski.pl.

ZOBACZ WIDEO: Zwiedzamy obiekt żużlowy Fogo Unii Leszno. Poznajemy mniej dostępne miejsca stadionu

Aczkolwiek były menadżer klubów z Torunia i Zielonej Góry nie jest zaskoczony ruchem Betard Sparty. Jego zdaniem we Wrocławiu było widać pewien deficyt na pozycji młodzieżowca, szczególnie w porównaniu do innych drużyn w PGE Ekstralidze. Co więcej, ośrodek z województwa dolnośląskiego jest znany z posiadania planów awaryjnych. - W mojej ocenie Andrzej Rusko to nie jest człowiek, który oddaje pewne sprawy walkowerem - podkreślił.

Niespodzianką za to był kierunek, z którego udało się pozyskać nowego zawodnika na pozycję do 21. roku życia. Przypomnijmy, że wicemistrz Polski wcześniej wypożyczył z Arged Malesy Filipa Seniuka, a w grudniu to samo uczynił w przypadku Jakuba Krawczyka. 19-latka w trakcie sezonu 2023 łączoną z zespołem prowadzonym przez Dariusza Śledzia. Wówczas jednak Wielkopolanie ogłosili, pozostanie swojego wychowanka na kolejny rok.

- Ta decyzja w tamtym momencie również była dla mnie zaskoczeniem. Wydawało się, że jego przejście do Wrocławia będzie ruchem całkowicie naturalnym, mając na uwadze rozwój samego zawodnika. Aczkolwiek ostateczny zwrot tej całej sytuacji jest dla mnie całkowitą niespodzianką. Zastanawiam się, jakie są motywy Arged Malesy w takim działaniu - powiedział Jacek Frątczak.

W tym momencie ostrowianie dysponują trzema młodzieżowcami - Sebastianem Szostakiem, Gracjanem Szostakiem oraz Tobiaszem Potasznikiem.

Czytaj także:
Żużel. To tam jest najdrożej. Tak prezentują się ceny karnetów w PGE Ekstralidze
Żużel. Pomógł w utrzymaniu w PGE Ekstralidze. Wcześniej mógł nie trafić do drużyny

Komentarze (3)
avatar
Wytrych
22.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Od początku Ostrów chciał zarobić na Krawczyku. Szukano tylko pretekstu żeby uzasadnić sprzedaż tego zawodnika żeby kibice nie mieli pretensji. 
avatar
Atomic
17.01.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Także Cieślak miał rację. Dla każdego nawet średnio rozgarniętego człowieka to co opowiadają w Ostrowie, że musieli sprzedać Krawczyka bo nie mieli kasy, jednocześnie opowiadając, że budują dru Czytaj całość
avatar
Zamknięta w klatce pożądania
16.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Mateuszu. Tak to nie może być. Takie literówki? „ Według nasz informacji do zwycięstwa w Speedway 2. Ekstralidze…” Nie wypada ;)