Żużel. Jason Doyle zabrał głos. Wiemy, co z jego powrotem na tor

Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Jason Doyle
Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Jason Doyle

Jason Doyle na brak zajęć w ostatnich dniach narzekać nie może. Żużlowiec pojawił się w Polsce, by odbyć kontrolną wizytę u lekarza. Po niej przekazał najnowsze informacje na temat swojego stanu zdrowia.

W ostatnich dniach Jason Doyle odwiedził nasz kraj, by obserwować zmagania swoich kolegów z ZOOleszcz GKM-u Grudziądz z KS Apatorem Toruń, ale i porozmawiać o swojej przyszłości w klubie z województwa kujawsko-pomorskiego. A na brak zainteresowania narzekać nie może. W swoich składach na sezon 2025 widzą go działacze m.in. Krono-Plast Włókniarza Częstochowa i Abramczyk Polonii Bydgoszcz (więcej o tym TUTAJ).

W czwartek Australijczyk ponownie pojawił się w Polsce. Tym razem jednak celem jego wizyty było spotkanie z lekarzami i omówienie planu leczenia na kolejne tygodnie. Żużlowiec w mediach społecznościowych przekazał dwie informacje - dobrą oraz złą.

"Moje ramię goi się naprawdę dobrze, a profesor jest zadowolony z rekonwalescencji, bo to wygląda świetnie. Ale już na 100 procent wiem, że nie wrócę w tym sezonie na tor. Nie chcę niczego zepsuć tym, że pojawię się zbyt szybko. Oznacza to, że motocykle przejdą w stan hibernacji do października, kiedy to dostanę zielone światło!" - czytamy w social mediach indywidualny mistrza świata z 2017 roku.

Spodziewać się można, że zimą żużlowiec weźmie udział w zawodach w swojej ojczyźnie. Na początku stycznia odbędą się mistrzostwa Australii. Planowanych jest również wiele imprez towarzyskich, a czas pokaże - czy 38-latek skusi się na dodatkowe występy.

Doyle tym samym stracił szansę również na to, by powalczyć o utrzymanie w mistrzostwach świata na sezon 2025. Biorąc pod uwagę fakt, że w elitarnym gronie w tej chwili jest tylko Jack Holder, to Doyle będzie jednym z kandydatów do stałej dzikiej karty.

Czytaj także:
- Falubaz nie zgadza się z czerwoną kartką dla Jensena
- Zawodnicy Falubazu nie chcieli jechać w Częstochowie?

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Cierniak, Kędzierski, Lewandowski i Sadowski

Komentarze (0)