- Nie mogę powiedzieć, że jestem zaskoczony, bo na Falubaz.com wytypowałem Jarka jako zwycięzcę - powiedział szkoleniowiec Stelmet Falubazu Zielona Góra na antenie Radia Zachód. - Trudno powiedzieć, ile było w tym mojego optymizmu i wiary w to, a ile jakiejś rzetelnej informacji. Trudno o takową po dosłownie kilkunastu kółkach, jakie Jarek zrobił w Berlinie i na torze w Krsko, gdzie był indywidualnie dosłownie jeden dzień. Trudno tutaj o jakąś konkretną ocenę, aczkolwiek po tym, co widziałem w Berlinie, to potrzebował naprawdę niewiele kółek, aby "wejść" w to swoje miejsce i dopasować się do motocykla. Trwało to bardzo krótko. Wydaje się, że wyjazd do Hiszpanii i długi pobyt na crossie dał dobry skutek - dodał.
Szczególnie w początkowej fazie sobotnich zawodów znaczny wpływ na wynik poszczególnych biegów miało wyjście spod taśmy. Było to widać po Hampelu, któremu ciężko było gonić rywali na trasie. - Na pewno pola startowe miały duże znaczenie i na początku one rozdawały punkty. Natomiast na trzeci swój wyścig Jarek nie dość, że miał lepsze pole, to zmienił motocykl, który okazał się bardzo szybki. To zadecydowało. Końcówka naprawdę można powiedzieć, że należała do Jarka - stwierdził Dobrucki.
źródło: Radio Zachód
Przyjacielu, daj już spokój z tymi zawistnymi wywodami, których większość, najwyraźniej nie może już czytać. Niczyja wina, że 24/h chodzisz nakręcony na cały świat. Życie Cie os Czytaj całość