Kenneth Bjerre równie ważny jak Nicki Pedersen? "Jego punkty mogą decydować"

Paweł Jąder jest przekonany, że nie powtórzy się sytuacja z ubiegłego roku, gdy Kenneth Bjerre zanotował słaby początek sezonu. - Tym razem zaczyna bez żadnych problemów - zaznacza menedżer Fogo Unii.

Choć Duńczyk nie uczestniczył w trzech pierwszych treningach punktowanych leszczynian, w konfrontacji z Grupa Azoty Unią Tarnów był najjaśniejszą postacią swojego zespołu. Stały uczestnik cyklu SGP zdobył dziesięć punktów i bonus. - Kenneth nie brał udziału w poprzednich sparingach, ale był w Lesznie w czasie marcowych treningów. Tor nie był więc dla niego większym zaskoczeniem. Oczywiście cieszę się z jego dobrej postawy, bo udowodnił, że może być ważną częścią zespołu - powiedział Paweł Jąder.

Kenneth Bjerre zanotował słaby początek poprzedniego sezonu i odbudował się dopiero w drugiej części rozgrywek. Jak wyjaśnia menedżer Fogo Unii, przyczyną takiego stanu rzeczy była kontuzja. - Kenneth z powodu urazu stracił znaczną część okresu przygotowawczego i właśnie dlatego nie prezentował się, jakby tego oczekiwał. W końcówce rozgrywek pokazał jednak na co go stać i był jednym z lepiej punktujących zawodników. Cieszymy się, ze zaczyna ten sezon w stylu, w jakim kończył poprzedni - podkreślił menedżer Byków.

Leszczynianie nie mają wątpliwości, że Bjerre, który zakończył poprzednie rozgrywki ligowe ze średnią 1,871, może być najlepszym obok Nickiego Pedersena zawodnikiem zespołu. - Nie ukrywam, że bardzo liczymy na dobrą postawę naszych Duńczyków. Kenneth jest doświadczonym zawodnikiem i startuje na co dzień w Grand Prix. Niewykluczone, że jego punkty zadecydują o naszej sile w ligowym sezonie - zakończył Paweł Jąder.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: