PGE Marmę Rzeszów stać na miejsca 5-6? "Byłoby super osiągnąć taki wynik"

W Rzeszowie odbyła się konferencja prasowa dotycząca przyszłego sezoznu PGE Marmy. - Byłoby super, jakbyśmy w kolejnych rozgrywkach zajęli miejsce 5 lub 6 - powiedział Andrzej Łabudzki.

- Będziemy informować o wszystkim, ale nie o tym co się dzieje na bieżąco, jeśli będzie nam to przeszkadzało w ewentualnych dalszych negocjacjach. Mamy potwierdzenie złożenia dokumentów w Polskim Związku Motorowym. Janusz Ślączka składał je w środę osobiście. To nie jest gwarancja startów w Ekstralidze, a wniosek o licencję. Czekamy na decyzję PZM. Robimy wszystko, aby uzyskać zgodę w pierwszym terminie. Może się zdarzyć, że jeśli chodzi o stadion i umowę z miastem, to może się to odbyć w dwóch etapach. Póki co takiej umowy na użytkowanie stadionu nie mamy. W przyszłym tygodniu będzie to finalizowane, bo zostanie ogłoszony przetarg - powiedział Andrzej Łabudzki.

[ad=rectangle]

O personaliach prezes klubu na spotkaniu z mediami nie chciał zbytnio rozmawiać. - Rozmawiamy z wieloma zawodnikami. Jak uznamy, że będzie odpowiedni czas, aby podać jakieś nazwisko, wtedy to zrobimy - przyznał sternik klubu z Hetmańskiej. Był on jednak dopytywany o konkretnych zawodników. - Cieszyłbym się, jakby Greg Hancock jeździł w Rzeszowie. Nic mi nie wiadomo, aby miał podpisaną umowę, być może ma, ale ja o tym nie wiem. Fajnie byłoby też, gdyby Kenni Larsen z nami został, bo w poprzednim sezonie spisywał się znakomicie. Rozmowy jednak nie są nawet zaawansowane. Ważną umowę ma Łukasz Sówka, ale nie wiem czy on będzie chciał u nas startować i czy się dogadamy. Słyszałem, że Scott Nicholls podpisał umowę w Ostrowie Wielkopolskim, ale nie chcę tego komentować, bo nie wiem jak jest naprawdę. Byłoby super, jakbyśmy w przyszłym sezonie zajęli miejsce 5-6 - oznajmił.

Wiadomo już na pewno, że trenerem Żurawi pozostanie Janusz Ślączka- Jesteśmy z niektórymi zawodnikami po słowie. Nie byłoby sensu rozmawiać z zawodnikami, którzy nie gwarantują punktów - powiedział sam zainteresowany o przyszłorocznej drużynie.

Dla kibiców ekipy ze stolicy Podkarpacia dobrą informacją jest możliwy powrót członu "Stal" do nazwy klubu. - W przyszłym sezonie członu "Marma" nie będzie w nazwie klubu. Firma PGE zostaje z nami. Być może znajdzie się sponsor, który będzie zainteresowany nazwą firmy lub brandu przed nazwą klubu. Jeśli nic się nie zmieni, to w przyszłym sezonie klub będzie nosił nazwę PGE Stal Rzeszów - przyznał Łabudzki.

Prezes PGE Marmy Rzeszów cały czas pracuje nad zbudowaniem jak najwyższego budżetu. Są już pierwsze efekty. - Zależy nam na pozyskaniu jak najwięcej sponsorów. Pani Marta chce nam pomóc. Czy to będzie pomoc finansowa - tego na tę chwilę nie wiem. Czynimy starania, aby ktoś odkupił od pani Marty Półtorak akcje. Minimalne założenia dla ekstraligi spełniamy, ale czeka nas dużo pracy, jeśli chodzi o pozyskiwanie sponsorów. Jak na razie mamy pewne potwierdzenie z firmy, ale nie jest to kwota, żebyśmy mogli mówić o sponsorze strategicznym - zakończył.

Komentarze (185)
avatar
skuter
5.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Małe pytanko.
Ile kosztują akcje pani Półtorak?? 
avatar
SzadolCapone
5.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
hancock, walasek, larsen, ljung, , sowka i jacys juniorzy 
avatar
Kwadrath_Rz
5.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po co to durna sonda, skoro nawet nie znamy skladu w jakim Stal wystartuje w przyszlym sezonie? Jaki jest w tym sens? 
avatar
Goldi-GKS
4.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Patrzac na to, ze Rzeszow tak pozno oglosil swoja jazde w elidze to teraz pewnie ostro tam beda dzialac, aby dolaczyl hm... Czaja, Kildemand, Walasek/Hancock 
avatar
hansen
4.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Zoobaczycie, ze nasz sklad bedzie ciekawy. Marta wezmie kontrakt z Hancokiem na siebie..
1. Walasek 2. Larsen 3. Kildemand 4. Lampart/Zengota 5. Herbi 6. Czaja 7. ??????