PGE Ekstraliga do reformy. "Stać ją na 10 zespołów"

Mówią, że PGE Ekstraliga jest najsilniejszą i najlepszą żużlową ligą na świecie. Co jednak z tego, skoro część kibiców może oglądać mecze swojej drużyny tylko 7 razy w ciągu roku? Żużel potrzebuje reformy. Dla kibiców i dla własnej promocji.

Radosław Gerlach
Radosław Gerlach
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala

System do reformy?

Nikt nie ma chyba wątpliwości, że system polskich lig żużlowych podzielony na trzy klasy rozgrywkowe jest słuszny. W oczy uderza jednak mała liczba spotkań. Większość drużyn kończy zmagania po zaledwie 14 ligowych meczach. W skrajnych przypadkach zdarza się nawet, że kibice z danego miasta mają żużel w ligowym wydaniu zaledwie sześć razy w ciągu roku na własnym stadionie. - Przede wszystkim należy zastanowić się nad systemem, który nie kończyłby sezonu dla zawodników już na początku sierpnia - uważa Krzysztof Cegielski, ekspert naszego portalu. - To największy problem - dodaje były żużlowiec i prezes stowarzyszenia "Metanol".

Czy to oznacza, że należy zwiększyć liczbę ligowych spotkań? - Nie wiem. Obecny system pasuje klubom, które widzą w nim oszczędności. Na pewno kibice woleliby jednak oglądać zawodników dłużej. Część z nich wróci z wakacji za dwa, trzy tygodnie i okaże się, że sezon się skończył. To jest największa bolączka polskiej ligi - zaznacza Cegielski.

Ekstraligę stać na 10 zespołów

W latach 2012-2013 w Ekstralidze mieliśmy 10 drużyn. Część kibiców do dziś wspomina szalenie zacięty sezon 2013. Do ostatniej kolejki ważyły się wówczas losy utrzymania oraz awansu do fazy play-off. Innym plusem był fakt, że w rundzie zasadniczej (po której większość klubów kończy sezon) każda drużyna rozgrywała 18, a nie tak jak teraz 14 spotkań. Z reformy, która miała zostać na lata i popchnąć ligowy speedway na wyższe tory, szybko się jednak wycofano.

Obecnie żadna inna najwyższa klasa sportowa w naszym kraju nie jest tak okrojona jak żużlowa PGE Ekstraliga licząca ledwie 8 zespołów. W piłkarskiej Lotto Ekstraklasie występuje 16 drużyn, podobnie jak w siatkarskiej Plus Lidze. PGNiG Superliga liczy natomiast 14 ekip, a Tauron Basket Liga 17 drużyn. We wszystkich tych rozgrywkach rozgrywane są również play-offy, a także krajowe puchary. Kibice mogą więc cieszyć oko swoją ulubioną dyscypliną niemal co tydzień. Natomiast żużel w ligowym wydaniu fani mają na własnym stadionie średnio... raz na dwa miesiące! Nie ma też żużlowego Pucharu Polski.

ZOBACZ WIDEO MPPK to coś wyjątkowego. Impreza gdzie należy się pokazać (WIDEO)

- Ekstraligę stać na 10 zespołów. Pieniądze na starty w Ekstralidze można zebrać w zasadzie samym udziałem w niej. Przychody z jazdy w najwyższej klasie rozgrywkowej są dużo większe niż jeszcze kilka lat temu. Drugą kwestią jest liczba chętnych. Wszystkie kluby, które obecnie startują w Ekstralidze są stabilne. Tymczasem na zapleczu mamy co najmniej trzy, jak nie cztery kluby, które pukają lub będą pukać do bram elity - zauważa Cegielski.

O kim mowa? - Unia Tarnów i Wybrzeże Gdańsk powinny sobie organizacyjnie i finansowo poradzić w najwyższej klasie rozgrywek - twierdzi Cegielski. To jednak nie koniec listy chętnych. Orzeł Łódź wprost mówi, że w 2019 roku będzie gotowy do jazdy w Ekstralidze za sprawą nowego stadionu. Podobnie jest z Lokomotivem Daugavpils, który w 2015 i 2016 roku wygrał zmagania Nice 1.LŻ i uzyskał sportowy awans do Ekstraligi. Możliwość startów Łotyszy zablokowała jednak centrala. Lokomotiv pełni więc w polskich ligach rolę zapchaj dziury, choć sam udowodnił że jest godny startów z najlepszymi.

- Nie sądzę, żeby beniaminkowie mieliby problemy organizacyjne w rywalizacji z najlepszymi - mówi Cegielski. Problem mógłby jednak pojawić się pod kątem sportowym. Ekstraliga jest w tym momencie tak zelitaryzowana, że klub dołączający do tego grona często bierze "ochłapy", które pozostały na rynku transferowym. Chcąc nawiązać walkę z konkurencją musi mocno nadszarpnąć budżet i zatrudnić kilka żużlowych gwiazd. Większa Ekstraliga sprawi, że kluby mogłyby postawić na mniej znane, ale ciekawe i przyszłościowe nazwiska, nie bojąc się rychłego spadku z ligi. Z jednej strony mielibyśmy nieco obniżenie poziomu, który na tę chwilę wydaje się zbyt wysoki, ale z drugiej większą liczbę meczów, większą rywalizację i nowe, ciekawe nazwiska.

W końcu kluby angielskiej Premiership stać na 40 meczów w sezonie. Dlaczego drużyny PGE Ekstraligi mają mieć tylko 14 spotkań? Szef Ekstraligi mówił kilka lat temu, że 8 drużyn zapewnia wysoki i równy poziom. W tym roku jednak już w połowie sezonu liga podzieliła się na dwie czwórki.

- Problem polega na finansach. Zawodnicy mogliby jeździć częściej, ale wtedy w dół muszą pójść stawki za punkt - zaznacza Cegielski. Obecny system sprzyja wyłącznie prezesom, którzy mogą lansować się w środowisku żużlowych gwiazd. Cierpią natomiast kibice i promocja żużla, bo śmieszna liczba spotkań nigdy nie wypromuje tej dyscypliny należycie.

10 zespołów w Ekstralidze problemem dla Nice PLŻ i 2. Ligi Żużlowej 

Poszerzenie Ekstraligi wiąże się z uszczupleniem niższych klas rozgrywkowych. Obecnie w polskich ligach występują 23 drużyny, w tym jedna z Łotwy. Optymiści mówią, że niebawem do tego grona dołączy Śląsk Świętochłowice i być może kiedyś druga ekipa z Łotwy, tym razem z Rygi. Nie można jednak wykluczyć, że w międzyczasie ktoś z tego grona jednak się wysypie. Historia zna bowiem przypadki rocznych banicji czy całkowitej zapaści sportu żużlowego w danym ośrodku.

- Dlatego może powinniśmy się zastanowić nad zaproszeniem klubów z innych krajów - taką propozycję rzucił przed rokiem Jacek Frątczak. Chodziło o ośrodki z Niemiec. Kilka lat temu chęć startu w II lidze przejawiało Wolfe Wittstock.

Nie jest jednak powiedziane, że tamtejsze kluby zgodziłyby się na jazdę w Polsce. Złożyć propozycje może jednak warto, bo stworzenie jak najszerszej rzeszy żużlowych klubów nie tylko rozwiązałoby krajowy problem z liczebnością rozgrywek i uatrakcyjniłoby zmagania, ale także dałoby impuls do rozwoju całej dyscypliny. Wykreowałyby też przy tym nowe żużlowe nazwiska.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy jesteś za powrotem 10-zespołowej Ekstraligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×