Żużel. Siedmiu wspaniałych: Dominator i zaskoczenie z Tarnowa. Wreszcie Master(s)

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Wiktor Kułakow na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Wiktor Kułakow na prowadzeniu

Wiktor Kułakow po raz kolejny okazał się największą gwiazdą weekendu w Nice 1. Lidze Żużlowej. Rosjanin wprowadził Unię Tarnów do play-offów, w czym pomógł też Przemysław Konieczny. Świetny mecz w Gnieźnie zanotował Sam Masters.

[b]

Wiktor Kułakow (Unia Tarnów).[/b] Coś niesamowitego. To, co prezentuje rosyjski żużlowiec w tym sezonie, dawno już przerosło najśmielsze oczekiwania. W sobotę odleciał na inną planetę, reszta została na Ziemi. Pełna dominacja i 18 punktów na koncie.

CZYTAJ WIĘCEJ: Unia - Wybrzeże. Kułakow dał show, pechowy Pieszczek (noty)

Troy Batchelor (PGG ROW Rybnik). Nie zaczął ścigania w Łodzi zbyt dobrze. Ważne jednak jak to ściganie zakończył, a zrobił to w bardzo dobrym stylu. Trzy ważne trójki i Rekiny przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść, zapewniając sobie triumf w rundzie zasadniczej.

Krystian Pieszczek (Zdunek Wybrzeże Gdańsk). Mocno eksploatowany na długim tarnowskim torze (szczególnie w bardzo częstym konfrontowaniu się z Kułakowem), więc zmęczenie na sam koniec było już widoczne. Nie można jednak nie docenić tego, że wychowanek Wybrzeża potwierdził raz jeszcze, że jest liderem zespołu.

ZOBACZ WIDEO: Prezydent Leszna zaprasza do okrągłego stołu

Sam Masters (Arged Malesa TŻ Ostrovia). Indywidualny mistrz Australii z 2017 roku wreszcie pojechał jak mistrz (z ang. master - red.), choć wzrostem dyspozycji wykazywał się już w czerwcu. W Gnieźnie czuł się naprawdę znakomicie, szczególnie pod taśmą. Dał się raz zaskoczyć, gdy w biegu dziewiątym przegrał z gospodarzami 1:5. W decydujących chwilach niezawodny.

Grzegorz Walasek (Arged Malesa TŻ Ostrovia). Obok Mastersa kluczowa postać beniaminka w derbowym pojedynku w Grodzie Lecha. Pod koniec spotkania wykorzystał doświadczenie, świetnie startował, dzięki czemu Ostrovia uniknęła przegranej. Najistotniejsze było skorzystanie z błędu Oskara Fajfera w finałowej gonitwie zawodów.

CZYTAJ WIĘCEJ: Ostrovia z polem manewru. "Tak naprawdę ustawiamy tabelę"

Przemysław Konieczny (Unia Tarnów). W każdym ze swoich wyścigów mierzył się z Karolem Żupińskim. Pojedynki z młodzieżowcem Wybrzeża zakończył na plus - 2:1. Szczególnie zaskoczył przy okazji drugiego wyjazdu na tor, gdy tuż po starcie odjechał na bezpieczną odległość byłemu jeźdźcowi Unii, Kacprowi Gomólskiemu.

Kevin Fajfer (Car Gwarant Start Gniezno). Pewna trójka w wyścigu juniorów przeciwko nieobliczalnym rywalom, w kolejnym nie dał się wyprzedzić Marcinowi Kościelskiemu, z kolei w trzecim mimo zepsutego startu pokazał plecy Aleksandrowi Łoktajewowi. Solidny mecz.

* Siedmiu wspaniałych to zestawienie najlepszych zawodników ostatniej kolejki w danej lidze. Zawodnicy są wybierani zgodnie z regulaminem rozgrywek (minimum czterech Polaków - w tym dwóch juniorów).

Komentarze (2)
avatar
sympatyk żu-żla
29.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Konieczny z Tarnowa zaskoczył mnie swoją jazdą .Aby tak było dalej.Rosjanin swoją robotę zrobił 
avatar
Adrian Woźny
29.07.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Każdy klub marzy aby mieć choć jednego lidera a Unia ma 2. Uważam że może wygrać ligę . W każdym bądź razie będąc Ostrowianinem nie chciałbym spotkać sie z nimi już w półfinale, tak samo zreszt Czytaj całość