Żużel. Adam Pawliczek - waleczny zawodnik, ale przede wszystkim dobry człowiek

Gdy słyszy się o ROW-ie, to od razu na myśl przychodzą takie nazwiska jak Woryna, Skupień czy Romanek. Jednak czy ktoś pamięta taką postać jak Adam Pawliczek? Pewnie nie jeden rybnicki kibic, lecz czy żużlowa Polska także?

Tomasz Handkus
Tomasz Handkus
Adam Pawliczek / Na zdjęciu: Adam Pawliczek
Adam Pawliczek to rybniczanin z krwi i kości. Licencję żużlową uzyskał w 1982 roku, mając 18 lat. Oczywiście jako pierwszy klub w swojej karierze reprezentował rybnicki  ROW. Należy podkreślić, że z Rybnikiem był bardzo długo związany, gdyż od roku 1982 aż do 1994, a w późniejszych latach od 1997 do 2003 oraz w roku 2009. Łącznie 19 lat dane drużynie z Górnego Śląska. Za to tak bardzo kibice go szanowali. Jako zawodnik był uważany za bardzo pracowitego, a zarazem pomocnego, życzliwego człowieka, któremu nie brakuje poczucia humoru. Wielu kibiców właśnie dla niego przychodziło na stadion przy ul. Gliwickiej, a na jego cześć powstała nawet piosenka, wykonana przez zespół Beboki. Do historii przeszła także wypowiedź Pawliczka po jednym z zakończonych biegów, gdy jego gogle praktycznie w całości pokryły się nawierzchnią toru. Przyznał wtedy, że całe okrążenie przejechał "na pamięć" i że to cud, że udało mu się dojechać do mety.

Poza Rybnikiem Adam Pawliczek  zanotował także starty w takich klubach jak GKM Grudziądz w latach 1995-96 oraz Kolejarz Opole  w okresie od 2004 do 2008 oraz w 2010. Ciekawym dla byłego żużlowca był rok 2009, w którym pełnił aż dwie funkcje: zawodnika i trenera ROW-u, zaś rok 2011 to jego ostatni akt w żużlowej karierze. Zakończył tam, gdzie się wszystko rozpoczęło, a więc jako trener na rybnickiej ziemi.

Pawliczek to także zawodnik, który zanotował dość dużo sukcesów w swojej barwnej karierze. W 1984 r. zdobył trzy srebrne medale Mistrzostw Polski: w Tarnowie - Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski, w Rybniku - Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych, a w Lublinie - Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski. Pomiędzy 1988 a 1999 sześciokrotnie wystąpił w finałach Indywidualnych Mistrzostw Polski najlepszy wynik osiągając w 1990 r. w Lublinie, gdzie zajął ósme miejsce. W 1989 r. uczestniczył w rozegranym w Lesznie finale Mistrzostw Polski Par Klubowych, zajmując ósme miejsce. W swoim dorobku posiada trzy medale Drużynowych Mistrzostw Polski: dwa srebrne (1988, 1990) oraz brązowy (1989).

ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Kibice wyrozumiali wobec korupcyjnych grzechów Cracovii. "Ukarać, ale nie zniszczyć"

Jego wielkim sukcesem było także zakwalifikowanie się do Kontynentalnego Półfinału indywidualnych Mistrzostw na żużlu w roku 1994. Kilkukrotnie stawał także na podium podczas różnego typu zawodów: 3 miejsce w Memoriale Jana Ciszewskiego w Świętochłowicach (1994 rok) oraz 3 miejsce w Memoriale im. Ryszarda Nieścieruka we Wrocławiu.

Jak zostało już powiedziane na wstępie Adam Pawliczek dla wielu rybniczan, ale i nie tylko był wzorem żużlowca. Jego dokonania, chociaż może nie tak wybitne jak innych czołowych polskich zawodników, były osiągane ciężką pracą, ale także charyzmą i pogodnym nastawieniem do życia. Obecnie wielu młodych adeptów czarnego sporu mogłoby się wzorować na postaci Pawliczka.

Zobacz także: Żużel. Koniec starego dobrego małżeństwa. Rozwód Nice z 1. Ligą Żużlową przesądzony. Przyjdzie ktoś bogatszy

Zobacz także: Żużel. W Wandzie nie zarobił grosza, a teraz nie ma kasy na karę. Nie zapłaci, nie pojedzie

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy uważasz Adama Pawliczka za legendę ROW-u Rybnik ?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×