Żużel. Prezes Stali chce zaliczenia meczu z Eltrox Włókniarzem! "Byliśmy lepsi. Apeluję o wzajemny szacunek"

Jarosław Galewski 04 Lipca 2020, 10:08

• Żużel. Motor - PGG ROW. Perfekcyjny Grigorij Łaguta. Łogaczow i Woryna sprawili zawód [NOTY]

Trzecia opcja to zaliczenie wyniku po dziesięciu biegach. Do takiego zakończenia sprawy nawołuje prezes Moje Bermudy Stali Marek Grzyb. - Wygrywamy mecz, a tu… Wynik powinien zostać zaliczony. Byliśmy dzisiaj lepsi. Wszyscy to widzieliśmy. Apeluje o rozsądek i wzajemny szacunek w sporcie - napisał na Facebooku szef gorzowskiego klubu, któremu z pewnością trudno przełknąć wszystko to, co wydarzyło się w piątek w Gorzowie.

Moje Bermudy Stal przed meczem znajdowała się w bardzo trudnym położeniu, bo miała na koncie trzy kolejne porażki i była czerwoną latarnią PGE Ekstraligi. W meczu z rozpędzonym Eltrox Włókniarzem drużyna wzmocniona Jackiem Holderem jechała jednak bardzo ambitnie i była na najlepszej drodze do sprawienia niespodzianki. Wtedy doszło do pożaru, awarii prądu i zatrzymania spotkania.

Od razu dodajmy, że rozwiązanie zaproponowane przez Marka Grzyba wywołało lawinę komentarzy. Część kibiców uważa je za mocno niesprawiedliwe. - Z całym szacunkiem, ale prawo i przepisy są równe dla wszystkich drużyn i jasno określają postępowanie w takich sytuacjach, żeby nie było niedomówień - zwraca uwagę część kibiców. - Do rozegrania była jeszcze jedna trzecia meczu. Włókniarz miał szansę nadrobić straty i wyjść na prowadzenie. To jedyna słuszna decyzja w duchu sportu - dodają fani.

Dodajmy, że głos w sprawie piątkowego meczu zabrała już PGE Ekstraliga, która poinformowała, że już wkrótce wydarzeniami z Gorzowa zajmie się Komisja Orzekająca Ligi.