Żużel. Witold Skrzydlewski mówi, co jego zdaniem czeka Arged Malesę. Rok temu miał rację

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Witold Skrzydlewski
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Witold Skrzydlewski

Łódzka Motoarena będzie obiektem rezerwowym dla Arged Malesy, która w sezonie 2022 wystartuje w PGE Ekstralidze. Witold Skrzydlewski w rozmowie z naszym portalem mówi o kulisach pomocy dla ostrowian i ocenia ich szanse na utrzymanie w elicie.

O tym, że łódzka Motoarena będzie obiektem rezerwowym dla beniaminka PGE Ekstraligi, poinformował ostatnio prezes Waldemar Górski. - Kochani, podziękujmy panu Witoldowi Skrzydlewskiemu! Stadion Orła naszym rezerwowym. Dziękuję - napisał na swoim Facebooku szef ostrowskiego klubu.

Teraz głos zabrał główny sponsor Orła. - Pomogliśmy klubowi z Ostrowa. Chodziło o to, żeby mogli dopełnić wszystkich formalności, które są im potrzebne. Jestem jednak przekonany, że oni z żadnej opcji rezerwowej korzystać nie będą, bo pojadą na swoim stadionie - mówi nam Skrzydlewski.

Warto przypomnieć, że przed sezonem 2021 Witold Skrzydlewski był jedną z niewielu osób w środowisku, która przewidziała scenariusz w walce o utrzymanie w PGE Ekstralidze. Sponsor Orła od początku podkreślał, że drużyna z Grudziądza pozostanie w elicie. Teraz również ma swój typ. Dla ostrowian byłoby jednak lepiej, żeby tym razem nie miał racji. - Nie postawiłbym na ich utrzymanie - mówi.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Znany młodzieżowiec o zagranicznych juniorach: "To polska liga, więc niech startują Polacy".

- Moim zdaniem oni nawet nie zakładają, że im się to uda. Z tego powodu doszli mądrego wniosku i nie prężyli muskułów w okresie transferowym. Na rynku nie było zawodników, więc nie szaleli. Już wcześniej powiedziałem, że według mnie dzięki temu po kolejnym roku zostanie im w kasie w okolicach czterech, pięciu milionów. Cały czas to podtrzymuję - wyjaśnia.

Skrzydlewski uważa, że po ewentualnym spadku Arged Malesa Ostrów stanie się ważnym graczem w eWinner 1. Lidze. - Taka drużyna zejdzie do pierwszej ligi z dużym zapasem pieniędzy i może szybko wrócić do elity. Być może wtedy zdołają się wcześniej przymierzyć do kontraktowania lepszych zawodników. Będą mogli to lepiej zaplanować - podkreśla.

Główny sponsor Orła nie obawia się jednak, że ostrowianie szybko wypadną z walki o utrzymanie, przez co rozgrywki na dole tabeli staną się nudne. - Stawiam, że wygrają jeden, może dwa mecze u siebie i że to im nie wystarczy. Myślę jednak, że przez jakiś czas będą w grze. Ta walka o utrzymanie pewnie nie rozstrzygnie się tak od razu. Inna sprawa, że akurat oni o frekwencję i kibiców martwić się nie muszą. Ludzie w Ostrowie będą chodzić na żużel. Na fali entuzjazmu kupią karnety i będą wierzyć, że ta drużyna zawalczy - przewiduje Skrzydlewski, który dodaje, że terminarz nie jest korzystny dla beniaminka. Przypomnijmy, że Arged Malesa pojedzie w inauguracyjnej kolejce spotka z ZOOleszcz GKM-em.

- Według mnie to wcale nie jest dla nich dobry układ. Lepiej byłoby spotkać się z GKM-em trochę później. Teraz wszystko rozegra się od razu. Ja akurat jestem zdania, że na początku lepiej pojechać z kimś bardzo silnym. Nie miałbym nic przeciwko, żeby Orzeł zaczął w Zielonej Górze lub z innym zespołem, który czuje się w naszej lidze mocny i ważny. Wtedy od razu wiadomo, ile jesteśmy warci - wyjaśnia.

Skrzydlewski nie ma jednak wątpliwości, że to właśnie grudziądzanie będą walczyć z Arged Malesą Ostrów o byt. - Jestem pewny, że ich rywalem będzie drużyna z mojej branży, która ma stadion przy cmentarzu. Zobaczymy, czy drugi raz z rzędu cwaniactwo pana trenera Ślączki zda egzamin. W tym roku na pewno tak było. Uważam, że utrzymali się właśnie dzięki niemu. Potrafił w pewnym momencie przeciwstawić się zapędom niektórych zawodników, a później zjednoczył zespół, kiedy wymagała tego sytuacja. Od razu jednak dodam, że cudów po Grudziądzu się w tym roku nie spodziewam. Myślę, że skończą na szóstym lub siódmym miejscu. Na coś więcej nie ma raczej szans, bo dokonali niewielu zmian w zespole - podsumowuje działacz.

Zobacz także:
Jest decyzja sądu w sprawie Szombierskiego
Cisza i czas dla Bajerskiego

Komentarze (13)
avatar
rocky1
11.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Skrzydlewski oby Pan sie mylil ja wierze ze nadchodza zlote czasy dla ARGED MALESY TZ OSTROVIA Ostrow Wielkopolski utrzymanie w ekstraklasie to priorytet na przyszly sezon 
avatar
hmm
11.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@HR_Sparta: zapomniałeś dodać o ostatnim meczu, w którym jechali z Częstochową. To drugi bardzo istotny powód ich utrzymania. 
avatar
HR_Sparta
11.12.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panie Widoldzie, prawie we wszystkim ma Pan rację, oprócz tego cwaniactwa Pana Ślączki. GKM utrzymał się w EL czystym fuksem, bo wygrał u siebie ze Spartą. To nie miało prawa się wydarzyć, a si Czytaj całość
avatar
hmm
10.12.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Najlepsze w tym wszystkim jest to.... że tak wiele osób "martwi" się losem Ostrovi.. a my mamy wywalone ! Zawodnicy wiedzą o co jadą , każdy z nich ma okazję się wykazać i tyle ! Co będzie ? Czytaj całość
avatar
MOTOR
10.12.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Taki scenariusz, że Holder przypomina sobie jak robi się powyżej 10 pkt w meczu i może być ciekawie w Ostrowie :)