Czerwiec to przede wszystkim coraz szybsze tempo ligowych zmagań. Pierwszego dnia miesiąca wystartowała szwedzka Bauhaus-Ligan. W PGE Ekstralidze zwycięską passę kontynuowała Betard Sparta Wrocław, która rozgromiła rywali z Grudziądza i Torunia, a także pokonała przyszłego finałowego z Lublina. Triumf nad Apatorem zapisał się w historii tamtejszej Motoareny. Nikt nigdy nie wygrał wyżej z gospodarzami na ich nowym obiekcie. Więcej o tym TUTAJ.
W tym miesiącu odbyło się też bardzo istotne starcie w kontekście walki o utrzymanie w najwyższej lidze. W Grudziądzu miejscowi zremisowali z zielonogórskim Falubazem, który następnie dwa tygodnie później w dramatycznych okolicznościach przegrał u siebie po szalonym meczu z Eltrox Włókniarzem Częstochowa. Więcej o tym TUTAJ.
W eWinner 1. Lidze doszło m.in. do dramatycznych obrazków na torze w Rybniku, gdzie bardzo groźny upadek i wskutek tego kontuzje odnieśli David Bellego i Grzegorz Zengota z Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Reprezentant Francji złamał obojczyk, z kolie Polak doznał bardziej rozległych obrażeń. Więcej o nich i o całym zdarzeniu TUTAJ. Urazów doznał też podczas meczu w Ostrowie jeździec outsidera z Tarnowa - Oskar Bober.
ZOBACZ WIDEO Legendarni zawodnicy komplementują Tomasza Lorka!
W pierwszym tygodniu czerwca do niemałego skandalu doszło w 2. Lidze Żużlowej. W Rzeszowie była piękna, słoneczna pogoda, a tymczasem sędzia spotkania miejscowej Stali z gośćmi z Opola ogłosił walkower na korzyść OK Bedmet Kolejarza. Zły stan toru najpierw przesunął mecz o godzinę, ale po tym czasie arbiter Jerzy Najwer uznał, że nawierzchnia nadal jest nieregulaminowa. Więcej o tym TUTAJ. Zresztą cała "wojenka" rzeszowian z centralą trwała tygodniami, jednak decyzja o walkowerze została podtrzymana.
Odbyło się też wiele różnych indywidualnych imprez, w których nie brakowało zaskakujących rozstrzygnięć. Etapu półfinału IMP nie przebrnęli m.in. Patryk Dudek, Piotr Protasiewicz, Dominik Kubera czy Bartosz Smektała. Wszyscy oni odpadli w Gnieźnie. W Vojens indywidualne mistrzostwo Danii obronił Anders Thomsen. Ruszył też cykl SEC, w którym w czerwcowych rundach najlepsi okazali się: Leon Madsen (w Bydgoszczy) i Piotr Pawlicki (w Guestrow).
PGE IMME w Toruniu padło łupem Jasona Doyle'a (relacja TUTAJ), za to duża dramaturgia była w Złotym Kasku. W Zielonej Górze triumf na wyciągnięcie ręki miał Paweł Przedpełski, ale szansę na pierwszy taki skalp w karierze zabrał sobie dotknięciem taśmy w ostatnim biegu. Trofeum sprzątnął mu więc sprzed nosa Bartosz Zmarzlik. Relację z zawodów ujrzysz TUTAJ.
Cztery rundy kwalifikacyjne na europejskich torach wyklarowały stawkę Grand Prix Challenge. Przebrnąć udało się je nie tylko wspomnianemu Przedpełskiemu, ale też Dudkowi, Januszowi Kołodziejowi i Tobiaszowi Musielakowi. Odpadł za to Piotr Pawlicki. W sierpniu w słowackiej Żarnowicy okazało się, że do GP 2022 awansowali Przedpełski i Dudek.
Czerwiec to także świetna wiadomość dla środowiska lubelskiego. Tamtejszy ośrodek wypracował porozumienie z firmą BSI i domknął szczegóły kontraktu na dwa turnieje GP, które następnie odbyły się w Grodzie Kozła w sierpniu.
Smutne informacje dotarły za to z przeciwnej strony kraju. W wieku 63 lat zmarł Henryk Olszak, przed laty żużlowiec Falubazu, jeden z najwybitniejszych wychowanków klubu.
W końcu nie milkły echa tematu opon, który od czasu do czasu pojawiał się w żużlowym środowisku. Turecka firma Anlas odpowiadała na zarzuty ws. swojego ogumienia, przekonując, że nikogo nie oszukuje (sprawdzisz TUTAJ). Z kolei PGE Ekstraliga zlecała w ośrodku badawczo-rozwojowym przemysłu oponiarskiego badanie twardości opon firm Anlas i Mitas po niektórych meczach. Więcej TUTAJ.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Po bandzie: Wzruszyłem się. Dziękuję, Sparto [FELIETON]
WP SportoweFakty przedłużają współpracę z żużlową PGE Ekstraligą