Czerwiec pełen ścigania. Trofeum Zmarzlika, tytuł Thomsena, rekord Sparty, kuriozum w Rzeszowie

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik - triumfator Złotego Kasku 2020
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik - triumfator Złotego Kasku 2020

Złoty Kask dla Zmarzlika, IM Danii dla Thomsena, PGE IMME dla Doyle'a, w SEC wygrane Madsena i Pawlickiego, awanse Polaków do GP Challenge czy w końcu pogromy w wykonaniu Sparty i skandal w Rzeszowie. W czerwcu żużlowe tempo mocno wzrosło.

Czerwiec to przede wszystkim coraz szybsze tempo ligowych zmagań. Pierwszego dnia miesiąca wystartowała szwedzka Bauhaus-Ligan. W PGE Ekstralidze zwycięską passę kontynuowała Betard Sparta Wrocław, która rozgromiła rywali z Grudziądza i Torunia, a także pokonała przyszłego finałowego z Lublina. Triumf nad Apatorem zapisał się w historii tamtejszej Motoareny. Nikt nigdy nie wygrał wyżej z gospodarzami na ich nowym obiekcie. Więcej o tym TUTAJ.

W tym miesiącu odbyło się też bardzo istotne starcie w kontekście walki o utrzymanie w najwyższej lidze. W Grudziądzu miejscowi zremisowali z zielonogórskim Falubazem, który następnie dwa tygodnie później w dramatycznych okolicznościach przegrał u siebie po szalonym meczu z Eltrox Włókniarzem Częstochowa. Więcej o tym TUTAJ.

W eWinner 1. Lidze doszło m.in. do dramatycznych obrazków na torze w Rybniku, gdzie bardzo groźny upadek i wskutek tego kontuzje odnieśli David Bellego i Grzegorz Zengota z Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Reprezentant Francji złamał obojczyk, z kolie Polak doznał bardziej rozległych obrażeń. Więcej o nich i o całym zdarzeniu TUTAJ. Urazów doznał też podczas meczu w Ostrowie jeździec outsidera z Tarnowa - Oskar Bober.

ZOBACZ WIDEO Legendarni zawodnicy komplementują Tomasza Lorka!

W pierwszym tygodniu czerwca do niemałego skandalu doszło w 2. Lidze Żużlowej. W Rzeszowie była piękna, słoneczna pogoda, a tymczasem sędzia spotkania miejscowej Stali z gośćmi z Opola ogłosił walkower na korzyść OK Bedmet Kolejarza. Zły stan toru najpierw przesunął mecz o godzinę, ale po tym czasie arbiter Jerzy Najwer uznał, że nawierzchnia nadal jest nieregulaminowa. Więcej o tym TUTAJ. Zresztą cała "wojenka" rzeszowian z centralą trwała tygodniami, jednak decyzja o walkowerze została podtrzymana.

Odbyło się też wiele różnych indywidualnych imprez, w których nie brakowało zaskakujących rozstrzygnięć. Etapu półfinału IMP nie przebrnęli m.in. Patryk Dudek, Piotr Protasiewicz, Dominik Kubera czy Bartosz Smektała. Wszyscy oni odpadli w Gnieźnie. W Vojens indywidualne mistrzostwo Danii obronił Anders Thomsen. Ruszył też cykl SEC, w którym w czerwcowych rundach najlepsi okazali się: Leon Madsen (w Bydgoszczy) i Piotr Pawlicki (w Guestrow).

PGE IMME w Toruniu padło łupem Jasona Doyle'a (relacja TUTAJ), za to duża dramaturgia była w Złotym Kasku. W Zielonej Górze triumf na wyciągnięcie ręki miał Paweł Przedpełski, ale szansę na pierwszy taki skalp w karierze zabrał sobie dotknięciem taśmy w ostatnim biegu. Trofeum sprzątnął mu więc sprzed nosa Bartosz Zmarzlik. Relację z zawodów ujrzysz TUTAJ.

Złoty Kask po raz drugi z rzędu zdobył Bartosz Zmarzlik (w niebieskim kasku)
Złoty Kask po raz drugi z rzędu zdobył Bartosz Zmarzlik (w niebieskim kasku)

Cztery rundy kwalifikacyjne na europejskich torach wyklarowały stawkę Grand Prix Challenge. Przebrnąć udało się je nie tylko wspomnianemu Przedpełskiemu, ale też Dudkowi, Januszowi Kołodziejowi i Tobiaszowi Musielakowi. Odpadł za to Piotr Pawlicki. W sierpniu w słowackiej Żarnowicy okazało się, że do GP 2022 awansowali Przedpełski i Dudek.

Czerwiec to także świetna wiadomość dla środowiska lubelskiego. Tamtejszy ośrodek wypracował porozumienie z firmą BSI i domknął szczegóły kontraktu na dwa turnieje GP, które następnie odbyły się w Grodzie Kozła w sierpniu.

Smutne informacje dotarły za to z przeciwnej strony kraju. W wieku 63 lat zmarł Henryk Olszak, przed laty żużlowiec Falubazu, jeden z najwybitniejszych wychowanków klubu.

W końcu nie milkły echa tematu opon, który od czasu do czasu pojawiał się w żużlowym środowisku. Turecka firma Anlas odpowiadała na zarzuty ws. swojego ogumienia, przekonując, że nikogo nie oszukuje (sprawdzisz TUTAJ). Z kolei PGE Ekstraliga zlecała w ośrodku badawczo-rozwojowym przemysłu oponiarskiego badanie twardości opon firm Anlas i Mitas po niektórych meczach. Więcej TUTAJ.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Po bandzie: Wzruszyłem się. Dziękuję, Sparto [FELIETON]
WP SportoweFakty przedłużają współpracę z żużlową PGE Ekstraligą

Źródło artykułu: