Trudno sobie wyobrazić lepszy początek miesiąca niż ten, który miał miejsce w maju 2021 roku. Wówczas byliśmy świadkami niesamowitego finału Brązowego Kasku. Wydawało się, że Michał Curzytek musi sięgnąć po końcowe zwycięstwo, tak się jednak nie stało. W ostatniej serii wygraną zabrał mu Mateusz Cierniak i po raz kolejny pokazał swój wielki talent (więcej o tych zawodach TUTAJ).
To jednak nie był jedyny finał na polskich torach w tym miesiącu. Pod koniec maja odbyła się rywalizacja o Srebrny Kask. Tutaj emocje już jednak były nieco mniejsze. Zawody zdominowali zawodnicy Eltrox Włókniarza Częstochowa. Pewnie wygrał Jakub Miśkowiak, a drugi był Mateusz Świdnicki (relację z zawodów można zobaczyć TUTAJ).
Wspominając o tym co działo się w maju, należy również pamiętać o tym co działo się na zagranicznych torach. Tam doszło, bowiem do kilku ciekawych wydarzeń. Przede wszystkim po półtorarocznej przerwie wróciły zawody żużlowe na Wyspy Brytyjskie (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO Tomasz Lorek odpowiada na zarzuty kibiców Motoru Lublin
Na powrót w Wielkiej Brytanii zdecydował się również legendarny Jason Crump. Australijczyk może nie zachwycał, jednak należy przyznać, że jak na "emeryta" i tak spisywał się całkiem przyzwoicie (więcej TUTAJ). Na zakończenie emerytury zdecydował się również inny znany żużlowiec - Antonio Lindbaeck. Jednak w jego przypadku przerwa trwała niespełna rok (więcej TUTAJ).
Nie brakowało afer
Nie obyło się również bez wielkich afer. Na początku maja cała żużlowa Polska żyła wyznaniem Aleksa Rydlewskiego, który w szczerych słowach opowiedział co spotkało go w Apatorze Toruń. Na reakcję klubu również nie trzeba było długo czekać (opis całej sytuacji można zobaczyć TUTAJ). Natomiast w połowie miesiąca doszło do ostrego spięcia na linii Piotr Żyto - Jacek Frątczak. Obaj panowie nie szczędzili sobie ostrych słów (więcej TUTAJ).
To jednak nie wszystko. W maju doszło również do przewrotu w Unii Tarnów. Klub z Małopolski fatalnie wszedł w sezon eWinner 1. Ligi i to tylko spotęgowało problemy, które były w zespole od lat. Przy takim obrocie spraw do dymisji podał się wówczas zarząd klubu (więcej TUTAJ).
W tym miesiącu doszło również do zerwania współpracy Ryszarda Kowalskiego z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz. Znany tuner wydał specjalne oświadczenie, w którym wytłumaczył przyczyny tej nagłej decyzji (więcej TUTAJ).
Objawienie talentów
W maju na polskich torach objawiło się kilka talentów. Jako pierwszy kibiców zachwycił Niemiec - Norick Bloedorn. Niespełna 17-letni zawodnik świetnie spisał się w swoim debiucie na poziomie 2. Ligi Żużlowej i od razu zwrócił na siebie uwagę zarówno kibiców, jak i innych klubów (więcej o nim można przeczytać TUTAJ).
Po koniec miesiąca na poziomie eWinner 1. Ligi zadebiutował również wielki polski talent - Wiktor Przyjemski. Kibice od miesięcy wyczekiwali jego debiutu i trzeba przyznać, ze nikt się nie zawiódł. Bydgoszczanin w pierwszym meczu zdobył 4 punkty, a później było już tylko lepiej (więcej o nim można przeczytać TUTAJ).
Trzeba pamiętać, że w maju zadebiutował również inny ze zdolnych Polaków - Damian Ratajczak. Chociaż jego pierwszy mecz nie był imponujący (1 punkt) to później było już tylko lepiej. Podczas gościnnych występów na poziomie 2. LŻ błyszczał i był liderem zespołu, a na poziomie PGE Ekstraligi mimo braku doświadczenia był solidnym juniorem (więcej TUTAJ)
Zobacz także: Znamy terminarz U24 Ekstraligi
Zobacz także: Efektowna Kolęda Stali