Sokół Łańcut chce wygrać I ligę. "Postaramy się nie zawieść kibiców"

Koszykarze z Łańcuta rundę zasadniczą zakończyli na wysokim drugim miejscu. Przed fazą play-off porozmawialiśmy z obwodowym Max Elektro Sokoła - Bartoszem Czerwonką.

Jakub Artych
Jakub Artych
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski

WP SportoweFakty: Ciężko było zmobilizować się na spotkanie z Notecią Inowrocław? Wszak ostatni mecz rundy zasadniczej nie decydował już o niczym.

Bartosz Czerwonka: Do Inowrocławia jechaliśmy zmotywowani i chcieliśmy zwycięstwem zakończyć rundę zasadniczą. Na pewno nie ciążyła na nas żadna presja. W meczu z Notecią ćwiczyliśmy różne zagrywkę oraz schematy obronne przed fazą play-off.

Zatrzymaliście gospodarzy na 56 punktach. Dobra obrona była kluczem do sukcesu?

- Szczerze mówiąc to w każdym wygranym meczu Sokoła, kluczem do sukcesu jest postawa w obronie. Tabela pokazuje, że mamy najmniej straconych punktów w lidze.

Za nami już 30. kolejek w I lidze. Z bilansem 25 zwycięstw oraz 5 przegranych zajęliście drugie miejsce przed fazą play-off. Tych porażek mogło być mniej?

- Bardzo cieszymy się z drugiego miejsca. Wiadomo, że zabolały nas porażki w Kłodzku oraz Poznaniu, ale obie drużyny zagrały wówczas naprawdę solidne zawody. Obecny bilans jest najlepszym osiągnięciem po rundzie zasadniczej w historii klubu. To o czymś świadczy.

Jako jedyni w rundzie zasadniczej pokonaliście jednak Miasto Szkła Krosno. To powód do dużej satysfakcji?

- Z drużyną z Krosna zawsze toczymy wyrównane boje. Często o wyniku tych meczów decyduje dyspozycja dnia. Wiadomo, że cieszyliśmy się po zwycięstwie w Krośnie, ale nasza radość była podobna do innych wygranych meczów. Należy podkreślić, iż Miasto Szkła osiągając bilans 29:1 zasłużenie wygrało rundę zasadniczą.
Czerwonka: Z drużyną z Krosna zawsze toczymy wyrównane boje Czerwonka: Z drużyną z Krosna zawsze toczymy wyrównane boje
Z kilku źródeł usłyszałem, że Sokół Łańcut celuje w tym sezonie w awans do ekstraklasy. Faktycznie macie wyznaczony taki cel?

- Naszym celem jest wygrać ligę, a czas pokaże czy ten cel zrealizujemy. W każdym meczu będziemy dawać z siebie 100 procent i postaramy się nie zawieść kibiców.

Kilka tygodni temu dołączył do was Adrian Mroczek-Truskowski. Z pomocą Adriana będziecie w tym sezonie jeszcze mocniejsi?

- Na pewno będziemy zespołem mocniejszym. Adrian jest bardzo doświadczonym zawodnikiem, który już awansował do TBL. Z meczu na mecz ogrywa się z nami i w najważniejszych momentach sezonu, na pewno się sprawdzi pomoże drużynie.

W pierwszej rundzie play-off zagracie z Pogonią Prudnik. To chyba bardzo trudny rywal?

- Drużyna z Prudnika to bardzo wymagający rywal. Posiada szeroki, doświadczony skład. Szczególnie mocna jest u siebie, bo w Prudniku jest specyficzna hala i głośno dopingujący kibice. Na pewno będziemy chcieli za wszelką cenę wygrać spotkania przed własną publicznością i pojechać do Prudnika w dobrych humorach, z bilansem 2:0.

Na koniec zmienię trochę temat. Czytałeś wywiad z Michałem Aleksandrowiczem? Zawodnik Legii jasno stwierdził, iż to oni a nie Sokół awansuje do finału I ligi. Co ty na to?

- Każdy marzy, aby znaleźć się w finale, więc Michał też tego chce. Parkiet zweryfikuje czyje marzenia się spełnią (śmiech).

Rozmawiał Jakub Artych

Czy Max Elektro Sokół Łańcut wygra w weekend dwa mecze z Pogonią Prudnik?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×