Zion Williamson znów solidny, jego Pelicans z 4-0 w przedsezonowych sparingach NBA

Getty Images / Ethan Miller  / Na zdjęciu: Zion Williamson
Getty Images / Ethan Miller / Na zdjęciu: Zion Williamson

Pre-season należy do New Orleans Pelicans. Drużyna z Luizjany, zbudowana z młodych i głodnych gry koszykarzy dominuje w sparingach.

New Orleans Pelicans z czwartym zwycięstwem w czwartym przedsezonowym spotkaniu. Oczywiście, podstawowe pytanie brzmi, jak wypadł pierwszy numer draftu. Jego jedyny rzut za trzy nawet nie doleciał do kosza, ale poza tym absolwent uczelni Duke znów spisał się świetnie. Zion Williamson zdobył 22 punkty, wykorzystał 8 na 11 oddanych prób z pola, miał też 10 zbiórek. Warto dodać, że kiedy przebywał na parkiecie (31 minut), jego drużyna była o 16 "oczek" lepsza niż rywale.

Luizjańczycy triumfowali w meczu z San Antonio Spurs 123:114. Początek tego nie zwiastował, bo pierwsza kwarta należała do Spurs i padła ich łupem 27:16. DeMar DeRozan dominował, jednak kiedy lider drużyny z Teksasu opuścił boisko, Pelicans złapali odpowiedni rytm. Kluczowa okazała się ich postawa od razu po zmianie stron, wynik 35:16 w trzeciej kwarcie zadecydował o końcowym rezultacie.

DeRozan w 20 minut zanotował 16 punktów, ale bilans jego Spurs w pre-season wynosi 0-3. Dobrze spisywał się ponadto Bryn Forbes, zdobywca 18 "oczek". Odpoczywali LaMarcus Aldridge oraz Rudy Gay. Trener Gregg Popovich nie zamartwia się zbytnio sparingami.

Boston Celtics zdemolowali na własnym parkiecie Cleveland Cavaliers 118:72. Kemba Walker w niewiele ponad 15 minut rzucił 12 punktów, a Brad Stevens miał sposobność, aby w trakcie spotkania przetestować także dalekich rezerwowych. 23-letni Max Strus, pierwszoroczniak niewybrany w drafcie, zdobył dla Bostończyków 14 "oczek".

Grał też Tacko Fall, który w siedem minut wywalczył cztery punkty, dwie zbiórki, dwie asysty i dwa przechwyty. Ulubieniec kibiców w Bostonie zostanie z Celtics na dłużej. Klub zdecydował się zmienić jego kontrakt, ten nowy pozwoli mu jak na razie spędzić w NBA 45 dni. - To następna okazja, abym wciąż udowadniał o swojej wartości. Pracowałem naprawdę ciężko, żeby osiągnąć ten punkt. Jestem szczęśliwy z pozycji, którą mam i dam z siebie wszystko, aby pokazać, że mogę grać w NBA i stawać się lepszym - mówił Senegalczyk w rozmowie z dziennikarzami.

Plan klubu z Massachusetts jest taki, aby mierzący 231 centymetrów Fall zdobywał doświadczenie też na parkietach zaplecza NBA. Środkowy nie ma nic przeciwko występom w D-League. - Zawsze lepiej być na parkiecie, niż na ławce rezerwowych. Nie staniesz się lepszy, nie grając. Stajesz się lepszy, regularnie występując. To dla mnie szansa i możliwość udowadnia o swojej wartości - dodawał 23-letni Tacko Fall.

Zach LaVine pokazał imponujący wsad w meczu z Toronto Raptors, ale jego występ był przede wszystkim efektywny. Lider Chicago Bulls rzucił 26 punktów w 25 minut i dał jasny sygnał, że przyszły sezon w NBA może należeć właśnie do niego. Trafił cztery na sześć rzutów zza łuku. Finlandczyk Lauri Markkanen dodał 15 "oczek" oraz zebrał 13 piłek, a Bulls pokonali aktualnych mistrzów NBA 105:91.

Czytaj także: Rezerwy Phoenix Suns lepsze od McColluma i Lillarda. Co za skuteczność

Wyniki:

Boston Celtics - Cleveland Cavaliers 118:72 (22:17, 37:9, 27:17, 32:29)
(Walker 12, Edwards 11, Waters 11, Brown 10, Theis 10 - Thornwell 12)

Los Angeles Clippers - Melbourne United 118:100 (18:24, 29:27, 43:20, 28:29)
(Harrell 22, Robinson 15, Walton Jr. 14 - Trimble 22, Long 17, Goulding 16)

San Antonio Spurs - New Orleans Pelicans 114:123 (27:16, 39:40, 16:35, 32:32)
(Forbes 18, DeRozan 16, Carroll 13 - Williamson 22, Holiday 16, Alexander-Walker 13)

Orlando Magic - Philadelphia 76ers 94:126 (14:26, 31:31, 27:33, 22:36)
(Bamba 12, Fultz 12, Augustin 10, Iwundu 10 - Embiid 15, Harris 14, Richardson 13)

Toronto Raptors - Chicago Bulls 91:105 (21:28, 17:25, 23:39, 30:13)
(Anunoby 15, Thomas 12, Boucher 11 - LaVine 26, White 18, Markkanen 15)

Washington Wizards - Milwaukee Bucks 108:115 (26:27, 26:28, 31:29, 25:31)
(Beal 20, Bryant 17, Chiozza 14 - Middleton 22, Ilyasova 18, Brown 18, DiVincenzo 13)

Minnesota Timberwolves - Maccabi Hajfa 131:101 (33:25, 34:14, 33:32, 31:30)
(Graham 14, Napier 11, Culver 11, Layman 10 - Young 20, Suggs 18, Mor 16, Rush 16)

Czytaj także: Magiczny rzut Marcina Nowakowskiego. Enea Astoria wygrała w Warszawie

ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020: Polska - Macedonia Północna. Fatalna nawierzchnia na Stadionie Narodowym. Glik unikał odpowiedzi. "Już raz pan od murawy mnie zrugał"

Komentarze (0)