Obóz koncentracyjny na stadionie. Wstrząsająca historia sprzed 42 lat

Marek Bobakowski
Marek Bobakowski

Bezbramkowy remis ustawił ZSRR w trudnej, ale nie beznadziejnej, sytuacji. Wtedy jeszcze nikt z radzieckich piłkarzy nie myślał, że politycy zabronią wyjazdu na rewanż. W ciągu kilku tygodni, które dzieliły oba mecze barażowe sytuacja polityczna była bardzo dynamiczna. Przywódca rewolucji - Pinochet - likwidował komunistów. Największy stadion piłkarski w stolicy kraju (Estadio Nacional) zamienił w obóz koncentracyjny. To właśnie tutaj śledczy katowali więźniów, prokuratorzy orzekali o karach śmierci, a rewolucjoniści ich mordowali.
- Z tego stadionu nie można było wyjść żywym - wspominają chilijscy historycy. - To był obóz koncentracyjny na wzór tych z II Wojny Światowej. Na przykład w Oświęcimiu, czy Dachau. Aby prawda o ludobójstwie (w ciągu kilku tygodni przez stadion przewinęło się ponad 40 tysięcy więźniów - przyp. red.) nie wyszła na jaw, wokół Estadio Nacional jeździły ciężarówki z ogromnymi głośnikami, z których płynęła głośna muzyka The Beatles czy The Rolling Stones. W ten prosty sposób Pinochet chciał zagłuszyć krzyki torturowanych więźniów.
Takie zdjęcia pojawiły się w chilijskiej prasie po Takie zdjęcia pojawiły się w chilijskiej prasie po "meczu" z ZSRR. (Fot. beyondthelastman.com)
Sprytny plan FIFA

Polityka Pinocheta spowodowała natychmiastową reakcję władz ZSRR. Wystąpiły one do FIFA z oficjalnym protestem. - Nie będziemy grać na stadionie, na którym giną tysiące ludzi - brzmiała oficjalna argumentacja.

Prezydentem światowej federacji piłkarskiej był wówczas Anglik - Stanley Rous. Wyspiarze nie zdołali się zakwalifikować na MŚ. Rous wpadł na pomysł, że jeżeli pozwoli na rozegranie barażu w Chile, to ZSRR zbojkotuje to spotkanie, a jego tropem podążą inne kraje z bloku komunistycznego i zrezygnują z udziału w mundialu. A w ich miejsce wskoczą inni, m.in. Anglia. Sprytne.

Specjalna delegacja pojechała więc do Santiago i... - Otrzymaliśmy zapewnienie ze strony najwyższych władz Chile, że spotkanie zostanie rozegrane w sportowej atmosferze. Obiekt w stolicy tego kraju jest przygotowany do rozegrania meczu. Nie zauważyliśmy nic niepokojącego - tak napisał sekretarz generalny FIFA, Helmut Kaeser.