Od Chicago do Groznego - nowe wyzwania reprezentantów Polski
Wydarzeniem zimowego "okienka" w polskim futbolu był bez wątpienia transfer Krzysztofa Piątka z Genoi do Milanu, ale w cieniu jego przeprowadzki na San Siro odbyły się transfery kilku innych kadrowiczów. Kto podjął w styczniu nowe wyzwanie?
Krzysztof Piątek (Genoa CFC -> AC Milan)
Najważniejszy transfer zimy i jeden z najważniejszych w historii polskiego futbolu. Po pierwsze, przechodząc do Milanu za 35 mln euro, Piątek stał się najdroższym Polakiem - odebrał to miano Arkadiuszowi Milikowi, za którego w sierpniu 2016 roku Napoli zapłaciło Ajaksowi Amsterdam 32 mln euro.Po drugie i istotniejsze, Piątek wytycza nową drogę na szczyt. Choć w ostatnich latach Milan przeżywa kryzys, to wciąż jest jest jednym z największych klubów świata, a polskich piłkarzy z pola występujących w takich drużynach można policzyć na palcach jednej ręki. Wyliczanka kończy się w zasadzie na Zbigniewie Bońku (Juventus Turyn) i Robercie Lewandowskim (Bayern Monachium).
Piątek nie dał się klątwie, która w ostatnich sezonach ciążyła na środkowych napastnikach Milanu (więcej o tym TUTAJ) i już w drugim występie, a pierwszym w wyjściowym składzie, strzelił pierwsze gole dla mediolańskiego klubu. Na premierową bramkę czekał raptem 28 minut - krócej niż takie sławy jak Marco van Basten, (55), Zlatan Ibrahimović (162), Filippo Inzaghi (135) czy Andrij Szewczenko (162). Więcej o tym TUTAJ.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Genoa bez Piątka wygrywa. Pokonała Empoli 3:1 [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Rossoneri są zachwyceni Piątkiem. Ivan Gazidis, dyrektor generalny Milanu, przyznał, że Polak jest symbolem odnowy klubu. Gennaro Gattuso porównał "Il Pistolero" do Robocopa, Hernan Crespo widzi w nim nowego Szewczenkę, a tifosi Milanu już śpiewają o nim piosenki.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)