Liga Mistrzów. PSG - Bayern. Niemieckie media oceniły grę Roberta Lewandowskiego. "Marzył o pobiciu rekordu"

Robert Lewandowski po raz pierwszy triumfował w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Polak w finale bramki nie strzelił, choć miał ku temu okazje. Jego grę oceniły niemieckie media, które zgodnie podkreślają, że "Lewy" miał pecha w meczu z PSG.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski

sport.de - ocena 3,5

Robert Lewandowski w Lizbonie walczył nie tylko o pierwszy triumf w Champions League, ale także o doścignięcie Cristiano Ronaldo, który w sezonie 2013/2014 Ligi Mistrzów zdobył 17 bramek. W finale przeciwko PSG "Lewy" nie wpisał się jednak na listę strzelców. 

"Miał pecha, gdy w 22. minucie strzelił w słupek. Niedługo potem nie udało mu się z bliskiej odległości pokonać Navasa. Starał się, ale później nie stworzył już wielkiego niebezpieczeństwa. Inni dziś decydowali w kluczowych momentach" - napisano na sport.de. 

Niemieckie media oceniły występ Lewandowskiego w skali 1-6, gdzie najwyższa możliwa ocena to 1.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (8)
  • keflawick Zgłoś komentarz
    Bez Neuera Bayern przegrałby, co najmniej, 1:3. Bez Lewego - wygrałby, co najmniej, 3:0.
    • Matylda211 Zgłoś komentarz
      Ciągle tylko Lewandowski, Lewandowska - Cały internet zapchany. Boję się otworzyć już nawet pralkę bo wyskoczą Lewandowscy. Ludzie mają obsesję czy co ???
      • Grzegorz Lewicki Zgłoś komentarz
        Bramki nie zdobył, miał dwie sytuacje, pierwszą to sam sobie wypracował i pech, druga to tylko zasługa klasy Roberta że w ogóle zdołał oddać strzał. Nie dostawał piłek tak na
        Czytaj całość
        prawdę i tyle. Ale to co robił na boisku, jak harował to szacunek. W końcówce meczu miną 3 rywali i wychodził na czysta pozycję, jednak go wykosili. Proszę zauważyć, po 85 min biegania gość minął obrońców jak słupki, a do tego biegł jakby chwilę wcześniej wszedł na boisko. Coś niesamowitego.