Drużyna Adama Majewskiego szykuje się do starcia z wyżej notowanym Rakowem Częstochowa. Stal Mielec zamierza sprawić niespodziankę w 25. kolejce PKO Ekstraklasy - więcej TUTAJ.
Mielczanie przystąpią do rywalizacji w osłabionym składzie. W poniedziałkowym spotkaniu na pewno nie wystąpi Rafał Strączek - to kolejny problem, z którym musi zmierzyć się trener Stali.
Z informacji "Przeglądu Sportowego" wynika, że Strączek nabawił się kontuzji i może być wyłączony z gry nawet do końca sezonu. Majewski najprawdopodobniej postawi na mniej doświadczonego Damiana Primela, golkiper ma na koncie tylko jeden występ w elicie. W odwodzie pozostaje jeszcze Kais Al-Ani.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kobiety nie potrafią strzelać? Po tym filmie zmienisz zdanie
Strączek jest jednym z najlepszych bramkarzy w trwających rozgrywkach. 23-latek zdążył zagrać w 21 meczach ligowych i sześć razy nie dał się pokonać. Jego kontrakt obowiązuje wyłącznie do końca czerwca. Utalentowany bramkarz latem dołączy do francuskiego Girondins Bordeaux.
Majewski może mówić o dużym pechu. Niedawno z drużyną pożegnali się Fabian Piasecki i Koki Hinokio, natomiast Mateusz Mak zmaga się z zapaleniem mięśnia sercowego.
Czytaj także:
Jeden gol zadecydował. Piast wygrał na gliwickim kartoflisku
Absurdalne tłumaczenia Jana Urbana po porażce Górnika Zabrze. "Boisko jak pole ryżowe"