"Oczywisty karny". Media o kontrowersji w meczu Barcelony
Piotr Bobakowski
"AS": Najpierw Raphinha, potem strach
"Barcelona pokonała Valencię dzięki 'główce' Raphinhy i powiększyła prowadzenie w tabeli ligowej nad Realem Madryt. Ferran nie wykorzystał rzutu karnego, Araujo zobaczył czerwoną kartkę, a podopieczni Xaviego, którzy kończyli o jednego zawodnika mniej, cierpieli do ostatniej minuty" - to komentarz madryckiego dziennika.
"AS" - podobnie jak "Marca" - osobny akapit poświęcił kontrowersyjnej sytuacji Kessie vs Perez w polu karym Barcy. "Gorąco zrobiło się w końcowych minutach meczu, kiedy sędzia Rojas nie podyktował karnego, który wydawał się oczywisty. Był jedyną opcją dla Valencii" - podsumowano.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką wyczynia cuda. Zobacz popisy gwiazdy Barcelony
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
El Dobijako Los Ogórkos Zgłoś komentarzKolejne przelewy do sędziów dotarły...