Cuda, cuda ogłaszają! Polscy pucharowicze się nie osłabiają!

Artur Długosz
Artur Długosz
Gliwiczanie zdołają sprawić niespodziankę i w europejskich pucharach?

Piast Gliwice to pucharowy kopciuszek. Zespół, który w minionym sezonie był beniaminkiem Ekstraklasy, zaprezentował się tak dobrze, że aż będzie miał okazję stanąć do europejskiej rywalizacji. Na piłkarzy Marcina Brosza nikt nie liczy, ale to drużyna, która potrafi sprawiać niespodzianki. Może tak będzie i tym razem?

Pierwszym rywalem zespołu z Gliwic będzie drużyna z Azerbejdżanu, Karabach Agdam. - Mamy do Karabachu szacunek i szanujemy rywala. Szanować przeciwnika, to jedno, a bać się go to drugie. U nas strachu przed tym meczem na pewno nie ma. Chcemy zdobyć dobry wynik w Azerbejdżanie, by w Gliwicach postawić kropkę nad "i", bo głęboko wierzę, że ta runda nie będzie naszą pierwszą i ostatnią w europejskich pucharach. Przeciwnik jest dobry, ale jak najbardziej w naszym zasięgu - zapewnia trener Piasta. Gliwiczanie swoją grą w międzynarodowych rozgrywkach byli tak zaaferowani, że aż zapomnieli o wizach... Ostatecznie udało się jednak uporać z problemami. - Sytuacja została opanowana. Mamy już wszystkie niezbędne dokumenty i wieczorem drużyna wylatuje z Krakowa do Baku - uspokajał we wtorek w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Mateusz Małek, rzecznik prasowy Piasta Gliwice.

Jak gliwiczanie wyglądają kadrowo? Piast zrobił poważny zaciąg z Zagłębia Lubin pozyskując aż trzech graczy z tego klubu. Solidnym wzmocnieniem może okazać się Krzysztof Król, który zastąpi na lewej obronie Pawła Oleksego. Ten wrócił do... Lubina.

Po stronie zysków można zatem zaliczyć Patricka Dytko z młodzieżowej drużyny Borussii Dortmund, Łukasza Hanzela, Csabe Horvatha i Kamila Wilczka z Zagłębia oraz wspominanego Króla. Po kontuzji do zespołu wraca też napastnik Wojciech Kędziora. Kilka dni temu nowym piłkarzem Piastunek został też Carles Marc Martinez Embuena. To defensywny pomocnik mający na koncie występy w młodzieżowych reprezentacjach Hiszpanii. Ostatnio bronił barw rezerw Getafe CF.

Z Gliwic odeszli natomiast Jan Buryan, Tomasz Bzdęga, Fernando Cuerda, Alvaro Jurado, Wojciech Lisowski, Paweł Oleksy, El Mehdi Sidqy, Adrian Sikora, Rudolf Urban. Ich brak, poza Oleksym, nie powinien być jednak aż tak widoczny. Sukcesem może być też zatrzymanie Damiana Zbozienia, który na brak ofert nie narzekał.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • speedwayUK Zgłoś komentarz
    Cuda, Cuda ogłaszają. Na sportowych faktach nie wiedzą, że w czwartek gra się Ligę Europy a nie europejską...
    • pt_nulia Zgłoś komentarz
      Jeden z lepszych tytułów jaki widziałem.
      • Arcadius Zgłoś komentarz
        No niewątpliwie pod względem transferów wygląda to nieźle. Jednak przeżyliśmy już tyle rozczarowań, więc lepiej być ostrożnym. Ogólnie 2 zespoły w fazie grupowej Ligi Europejskiej
        Czytaj całość
        to powinno być minimum dla nas.