Emigranci: Wspaniały weekend Polaków!

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Artur Boruc (AFC Bournemouth)

Przemysław Tytoń skapitulował cztery razy, ale jeszcze gorzej weekend będzie wspominał Artur Boruc. 35-latek wrócił do bramki Bournemouth po pauzie spowodowanej kontuzją uda i miał swój negatywny wpływ na wynik meczu z Tottenhamem Hotspur (1:5).

Najpierw w 9. minucie sfaulował w swoim polu karnym Harry'ego Kane'a i po chwili sam poszkodowany pokonał go z 11 metrów. W 30. minucie natomiast po niegroźnym dośrodkowaniu "wypluł" piłkę wprost pod nogi Erika Lameli, który skorzystał z prezentu i zdobył bramkę na 3:1 dla Kogutów.

Menedżer Wiśni, Eddie Howe nie miał jednak zamiaru wieszać psów na polskim bramkarzu: - Jest bardzo silny psychicznie. Nie będzie miał problemów z pozbieraniem się po tym występie. Boruc grał doskonale, od kiedy tu jest, odegrał wielką rolę w naszym awansie. To część bramkarskiej pracy, przydarzają się błędy, my musimy się upewnić, że zareaguje we właściwy sposób.

Sebastian Boenisch powinien otrzymać szansę w reprezentacji Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
  • zijon Zgłoś komentarz
    pamietam wpisy na temat lewego typu przejdzie do bayernu bedzie grzal lawke juz sobie nie pogra..... itp i gdzie ci eksperci teraz sa? haha