LM: Arsenal z deszczu pod topór FC Barcelona
Piłkarze Arsenalu przecisnęli się do fazy pucharowej Ligi Mistrzów z najwyższym trudem. Losowanie skazało ich na dwumecz z obrońcą trofeum, który jest w fenomenalnej formie.
Faza pucharowa Ligi Mistrzów rozpoczęła się tydzień temu. Dotychczas najwyższą zaliczkę przed rewanżem wypracował sobie Real Madryt. Piłkarze FC Barcelona nie chcą być gorsi od konkurenta z Primera Division, a ich seria bez porażki, która ciągnie się od października, budzi respekt.
- Żadna drużyna nie jest doskonała, ale akurat Barcelonie nie brakuje do tego wiele - przyznał Arsene Wenger, menedżer londyńczyków.
- Ten zespół ma najlepszych napastników na świecie. Być może w posiadaniu piłki nie przeważa teraz tak jak kiedyś, gdy grał tam Xavi, ale może zdobyć gola w każdym momencie - nawet gdy da się zdominować - dodał.
W weekend Duma Katalonii pokonała 2:1 UD Las Palmas, choć miała na Wyspach Kanaryjskich swoje problemy. Oczywiście, były fragmenty, w których dominowała niepodzielnie, jednak przeciwnik potrafił groźnie ripostować. Arsenal wygrał poprzedni mecz w Premier League 2:1 z Leicester City, dzięki czemu zachował realne szanse na mistrzostwo Anglii.
- Bycie uznawanym za faworyta nic nie znaczy. Musimy udowodnić wyższość swoją grą - zaznacza Luis Enrique, trener FC Barcelona. - Na papierze nasz dwumecz z Arsenalem jest jednym z najbardziej atrakcyjnych w tej fazie Ligi Mistrzów. Spodziewam się wysokiego pressingu rywala, ale mam nadzieję, że uda nam się utrzymać piłkę na jego połowie i narzucić mu nasz styl.
Zobacz wideo: Robert Lewandowski z... Kostek RubikaKibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)