Kto może zakończyć dominację Bayernu w Bundeslidze? Pięciu groźnych rywali mistrza Niemiec

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Kto może zaskoczyć faworytów?

Poza Bayernem i wymienionymi powyżej zespołami, w ostatnich pięciu latach tylko dwóm drużynom udało się finiszować w TOP5. W 2013 roku piątą pozycję zajął SC Freiburg, a w 2014 dokonał tego FC Augsburg.

W minionym sezonie długo w czołówce plasowała się Hertha Berlin, jednak na finiszu spadła na siódme miejsce jeszcze za plecy piłkarzy 1.FSV Mainz, a niedawno zawiodła na całej linii w eliminacjach Ligi Europy. Czołowa piątka to dla stołecznego zespołu, nawet przy świetnej pracy trenera Pala Dardaia, za wysokie progi.

Kandydatów na objawienie sezonu wskazać trudno. Ciekawych wzmocnień dokonali działacze Hamburgera SV, którzy pozyskali błyskotliwego skrzydłowego Filipa Kosticia i złote dziecko chorwackiego futbolu Alena Halilovicia. Hamburczycy po wielu chudych latach mogą nieco zmniejszyć dystans do potentatów.

Już tradycyjnie ciekawie wygląda skład TSG 1899 Hoffenheim, ale Wieśniaki od lat dobrze rokują, a jeszcze nigdy nie zdołały zakwalifikować się nawet do Ligi Europy. U trenera Juliana Nagelsmann grają lepiej niż za kadencji poprzednich szkoleniowców i tym razem do europejskich pucharów mogą się załapać.

Jest wreszcie mający bardzo ambitne plany RB Lipsk. Beniaminek planuje podbój Bundesligi, ale ma on zająć kilka lat, zwłaszcza że na razie wielkich gwiazd na Red Bull Arena nie sprowadzono. W najbliższych miesiącach młody zespół z Saksonii będzie ogrywał się w elicie i nabierał doświadczenia. Przy okazji zapewne sprawi kilka niespodzianek, jednak na miejsce w czołówce to może nie wystarczyć.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (5)