Oni mogli grać dla innych reprezentacji. Polska straciła wielkie gwiazdy

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

Paulo Dybala / Chris Wondolowski 

Sam Dybala przyznawał, że nie ma polskiego paszportu, ale wiedział o swoich korzeniach, które są w Polsce. Urodził się w Argentynie i nigdy nie rozważał gry dla Biało-Czerwonych. - Czuję się Argentyńczykiem. Odrzuciłem ostatnio propozycję gry w reprezentacji Włoch. Antonio Conte przekonywał mnie, ale w tym temacie jestem stanowczy. Moim marzeniem jest występ w argentyńskiej kadrze u boku Leo Messiego. To mój idol. Poza tym ja nie znam słów polskiego i włoskiego hymnu. Kiedy słyszę melodię argentyńskiego, to chwyta mnie za serce. Nie będę oszukiwał. Urodziłem się w tym kraju, wychowałem, tam stawiałem pierwsze kroki jako piłkarz. Sprawa jest przesądzona - mówił w 2015 roku w wywiadzie dla Wirtualnej Polski.

Inaczej sytuacja ma się z Wondolowskim. Jego dziadek mieszkał pod Warszawą zanim wyemigrował do USA. W listopadzie 2010 roku ówczesny gwiazdor MLS zadeklarował chęć gry dla reprezentacji Polski. Jednak Franciszek Smuda zupełnie zbagatelizował Wondolowskiego, który później otrzymał powołanie do kadry USA. 

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • Niezgoda Zgłoś komentarz
    Robert Pires Były gwiazdor Arsenalu ma korzenie sięgające Portugalii oraz Portugalii to są dwie Portugalie?? ;p
    • majkelo25 Zgłoś komentarz
      yyy kiedy to klose strzelił bramke polskiej reprezentacji??
      • EneMene Zgłoś komentarz
        Ile razy ten sam tekst będziecie jeszcze wrzucać? W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy to już chyba trzeci raz.