Lotto Ekstraklasa: selekcjonerzy i mistrzowie na bocznicy
Robert Podoliński
poza ekstraklasą od: czerwca 2016
40-latek wypłynął na szerokie wody, z powodzeniem prowadząc I-ligowy Dolcan Ząbki. Przed sezonem 2014/2015 jego pracę docenił Piotr Burlikowski, który był wówczas dyrektorem sportowym Cracovii i sprowadził Podolińskiego na Kałuży 1. Jego pierwsza praca w ekstraklasie to pasmo niepowodzeń. Co prawda wygrał z Pasami derby z Wisłą i tego kibice Cracovii nigdy mu nie zapomną, ale pod jego skrzydłami krakowianie grali nie tylko nieefektownie, ale przede wszystkim nieefektywnie. Co ciekawe, gdy ten sam zespół przejął po Podolińskim Jacek Zieliński, Pasy zaczęły grać najładniejszą i najskuteczniejszą piłkę w lidze.
Z Cracovii zwolniony został w kwietniu 2015 roku, a już we wrześniu tego samego roku został trenerem Podbeskidzia Bielsko-Biała. Miał utrzymać Górali w ekstraklasie ale misja zakończyła się niepowodzeniem. Do ostatniej kolejki sezonu zasadniczego bielszczanie bili się o awans do grupy mistrzowskiej, by ostatecznie wylądować w grupie spadkowej. Zespół Podolińskiego przegrali sześć z siedmiu spotkań fazy finałowej, a jedno zremisował i z hukiem spadł do I ligi, a młodego szkoleniowca zastąpił Dariusz Dźwigała, którego też już nie ma pod Klimczokiem.
Robert Podoliński w ekstraklasie:Klub | Lata | Mecze | Bilans | Śr. pkt | % zwycięstw |
---|---|---|---|---|---|
Cracovia | 2014-2015 | 28 | 8-7-13 | 1,11 | 29% |
Podbeskidzie Bielsko-Biała | 2015-2016 | 28 | 8-8-12 | 1,14 | 29% |
Ogółem: | 56 | 16-15-25 | 1,13 | 29% |