Z Rumunami zawsze było trudno
Mateusz Karoń
Debiut Franciszka Smudy
Na spotkanie z Rumunią sprzed siedmiu lat przypadał też debiut Franciszka Smudy w roli selekcjonera reprezentacji Polski. "Franz" miał przerwać kryzys, jaki opanował kadrę pod koniec kadencji Leo Beenhakker. Nie potrafił jednak zahamować serii trzech porażek i sam uległ Rumunom 0:1.
Spotkanie odbyło się na przebudowywanym stadionie Legii Warszawa. Wśród kibiców reprezentacji byli też fani Wojskowych, którzy przyszli, by naubliżać ówczesnym właścicielom. Smuda, słysząc obelgi w stronę szefostwa ITI, obracał się do trybun i klaskał.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)