Angielskie media oceniły Kamila Grosickiego. Polak najgorszy na boisku

tego meczu

tak walczyli i orali na boisku jak on to byśmy byli nie do pokonania. (przynajmniej teoretycznie) Grosicki jest ambitny , ale to za mało żeby się tak aż nad nim rozczulać.

Szczęsny komentatorzy jak i eksperci już oceniali go obiektywnie Hull przegrało i trudno o jakieś super oceny większość piłkarzy grała przeciętnie podobnie jak grosik tylko że on miał udział w bramce więc jego oceny powinny być wyższe

mecze słabsze, lecz to były dopiero początki jego poważnej piłki. Już wtedy błyszczał choć brakowało mu czasami ogłady. Od tamtej pory zrobił prawdę mówiąc postęp, którego nie powstydziłby się dziś sam Lewy. Nie miał tak mocnego wsparcia menedżerów jak i trafił do przeciętnej ligi tureckiej, która co prawda płaci nieźle ale europejski poziom piłkarski trzymają tak na prawdę tylko dwa kluby. Kulesza potrzebował kasy więc łatwo oddał Grosika. Kamil mógł rozegrać jeszcze jeden sezon w Jadze. Drużyna się rozkręcała a... Kulesza sprzedawał i podcinał tym samym chłopakom skrzydła. Mistrzostwo było w zasięgu. Myślę że wtedy Grosik mógłby trafić do silniejszej ligi a Jaga lepiej zarobić. Później Francja okres może niezbyt udany może wręcz przeciwnie. Kibice go uwielbiali wszędzie. Mimo trochę mało owocnego w sukcesy okresu w Turcji i Francji potrafił porywać publiczność nawet grając głównie jako zmiennik strzelał, asystował i nadawał rozpęd drużynie gdzie często zwykle nie miał do kogo podawać bo po prostu koledzy za nim nie nadążali. Tak często było właśnie w Jagiellonii gdzie prawdę mówiąc tylko Franek potrafił czytać grę Kamila i to dawało efekt. Mimo to nie poddał się i się rozwijał co procentuje teraz w kadrze i zaprocentuje też w Hull. Wszystko to zawdzięcza swojemu uporowi i wielkiemu sercu do gry. Potrafił wygrać z hazardem, potrafi się przebić też do pierwszego składu choć ludzie wieszali na nim psy po dwóch nieudanych zagraniach. Chłopak ma już swoje lata, dojrzał mentalnie i widać to w jego grze, nadal jest piekielnie szybki ale wie że musi też grać technicznie i czytać kolegów. Przed nim mam nadzieje jeszcze pięć lat grania i co najmniej dwa mundiale do których zwyczajnie go ciągnie. Jeśli ma przed sobą konkretny cel nie da za wygraną i włoży w to 150%. Pokazał to w Jadze, na Euro i teraz ciągnie eliminacje. Nawet taki mecz jak z Czarnogórą można uznać za wypadek przy pracy, bo choć miał wielkie serce nie wszystko mu wychodziło. nie pomagał wiatr nie pomagała twarda gra gospodarzy. Takie życie. Teraz za to pokazuje że nie zależy mu tylko na pieniądzach tylko chce zrealizować cel i zostać w premier ligue. Wiadomo że nie jest robotem i choć nie oglądałem meczu z City jestem pewien że chłopak nie odpuścił. Grając przeciwko zespołowi Guardioli też nie jest lekko. Facet analizuje każdego przeciwnika dokładnie i z całą pewnością obrona była uprzedzona przed szybkością Grosika. W ostatnich meczach w lidze pokazał że potrafi wypracować bramki kolegom więc z pewnością był kryty należycie. Będę bronił Kamila zawsze bo dostarczył i wciąż dostarcza wiele emocji grając w kadrze i Premier Ligue. A co do Angielskich dziennikarzy - widać po ocenach które dzienniki obiektywnie oceniają piłkarzy, a w których pracują malkonenci którym wiecznie jest mało. Anglia to niestety kraj w którym Anglicy robią się coraz bardziej leniwi a wymagają coraz więcej od obcokrajowców. W myśl zasady "możesz u nas grać ale masz harować za dwóch". Polscy piłkarze i zresztą większość polskich imigrantów zawsze była w Anglii traktowana trochę lekceważąco i z innymi oczekiwaniami. Jak szczęsnemu czy Fabianowi coś nie wyszło pisały o tym niemal wszystkie dzienniki, jak Hart wpuszcza mega szmate któtki śmieszek i po sprawie. Tak więc Kamil rób swoje zwycięstwo będzie Twoje. Cenię Cię za to że kasa nie uderza Ci go głowy i ciągniesz reprezentację i mam nadzieję teraz klub. Nie bierz przykładu choćby z Krychy, bo choć i jego mi troche szkoda to sam sobie (i nam) zgotował taki los. Może się odkuje bo jak widać sławny klub to nie wszystko liczą się jakieś cele i tego trzeba się trzymać. Grosik Lewy i już niedługo Zieliński będą dawać nam wiele pięknych bramek. Brakuje tylko trochę takiego Franka. Może jeszcze Nawałka go zaprosi na kilka zgrupowań przed MŚ. Kilka rad tego chłopaka na pewno nie zaszkodziłoby kadrze zwłaszcza przy takiej częstotliwości dośrodkowań Grosika które zwykle wychodzą bardzo przyzwoicie. Jeden Lewy na główkę to za mało. Czasem trzeba uciec i dostawić tą magiczną nogę "z niczego". Nie wiem czy ktoś to doczytał ale powodzenia Kamil i się nie poddawaj, z każdym głosem krytyki tych brukowców będziesz silniejszy. Mam nadzieję że kiedyś jeszcze zagrasz w Białymstoku;) Trzymaj się i ciągnij nas na mundial! A najlepiej na dwa!

winnym całego zła, mimo tego, że cały zespół nie miał jakości.