Chińczycy płacą im ogromne pieniądze. Jaka jest prawda o tamtejszych gwiazdach?
Axel Witsel (Tianjin Quanjian)
Belgijski obrońca od wielu lat był przymierzany do czołowych europejskich klubów. Belg jednak najpierw wybrał rosyjski Zenit Sankt Petersburg. Po czterech latach zdecydował się z kolei na Tianjin Quanjian. Co łączy te zespoły? Oczywiście pieniądze, bo obie drużyny był w stanie zagwarantować mu wysokie zarobki.
Obecna pensja podobno wynosi 20 mln euro za sezon. Takiej wypłaty Witsel nie dostałby w żadnym klubie z Europy. - Wszyscy mamy marzenia, ale czasami trafiają się oferty, których nie można odrzucić. Rozumiem jego wybór, a ci, którzy go krytykują, są hipokrytami - komentował jego transfer kolega z reprezentacji Christian Benteke.
Chińczycy na razie mogą mieć mieszane uczucia w związku z tym transferem. 28-latek wprawdzie gra regularnie, strzelił jednego gola, ale jego zespół zajmuje dopiero dziewiąte miejsce. W dodatku Witsel częściej niż grą wyróżnia się boiskowym chamstwem. Już dwa razy swoich przeciwników uderzył w twarz. Sędziowie są jednak dla niego łaskawi, bo jeszcze czerwonej kartki mu nie pokazali.
-
Maciej Stoinski Zgłoś komentarzW takim razie dlaczego Ronaldo Messi Lewandowski czy Aubumeyang nie ida tam skoro taka kasa ! Sport sportem ale dla człowieka jest najwazniejsza rodzina zdrowie i pieniadze.
-
Rafix95 Zgłoś komentarzTevez. Sprzedajna...