Chińczycy płacą im ogromne pieniądze. Jaka jest prawda o tamtejszych gwiazdach?
Graziano Pelle (Shandong Luneng)
Włoski napastnik z dobrej strony pokazał się podczas Euro 2016, gdzie strzelił dwie bramki. Wszyscy jednak zapamiętali jego pudło w konkursie rzutów karnych w ćwierćfinałowym spotkaniu z Niemcami. To jednak nie zmieniło tego, że napastnik tuż po turnieju otrzymał wiele ofert.
Pelle zdecydował się na Chiny i nie ukrywał, co pomogło mu podjąć decyzję. - Oczywiście nigdy bym tam nie pojechał, gdyby nie pieniądze - przyznał. 31-letni Włoch na boisku też nie pokazuje, aby chodziło o coś innego. W CSL rozgrywa drugi sezon. W pierwszym strzelił zaledwie pięć goli i był to jego najgorszy wynik od sezonu 2011/12, gdy w barwach AZ Alkmaar i Parmy zdobył tyle samo bramek.
Obecne rozgrywki także nie zapowiadają się imponująco w jego wykonaniu. Reprezentant Włoch w sześciu spotkaniach tylko raz trafił do bramki. Graziano ma jednak to szczęście, że jego zespół spisuje się bardzo dobrze i zajmuje w tabeli czwarte miejsce.
-
Maciej Stoinski Zgłoś komentarzW takim razie dlaczego Ronaldo Messi Lewandowski czy Aubumeyang nie ida tam skoro taka kasa ! Sport sportem ale dla człowieka jest najwazniejsza rodzina zdrowie i pieniadze.
-
Rafix95 Zgłoś komentarzTevez. Sprzedajna...