Chińczycy płacą im ogromne pieniądze. Jaka jest prawda o tamtejszych gwiazdach?
Oscar (Shanghai SIPG)
Były gracz Zenitu ma dodatkowy atut w postaci kreatywnego partnera w pomocy, jakim niewątpliwie jest Oscar. Rodak Hulka zaskoczył wszystkich, gdy zdecydował się porzucić Chelsea Londyn na rzecz azjatyckiej przygody. Kto jednak odmówiłby, mając perspektywę zarabiania prawie pół miliona euro w tydzień.
Działacze Shanghai SIPG zapłacili "The Blues" 70 mln euro i oczekiwali, że Brazylijczyk będzie największą gwiazdą ligi. Na razie trzeba się wstrzymać z jednoznacznymi ocenami, ale wiele wskazuje na to, że Oscar poważnie podchodzi do swoich obowiązków. Przemawiają za tym liczby.
W obecnym sezonie 25-letni pomocnik strzelił trzy bramki. Do tego dołożył aż pięć asyst, a dorobek ten z pewnością będzie rósł wraz z kolejnymi meczami. Oscar, póki co się spłaca, a Chińczycy mogą się od niego uczyć profesjonalizmu.
-
Maciej Stoinski Zgłoś komentarzW takim razie dlaczego Ronaldo Messi Lewandowski czy Aubumeyang nie ida tam skoro taka kasa ! Sport sportem ale dla człowieka jest najwazniejsza rodzina zdrowie i pieniadze.
-
Rafix95 Zgłoś komentarzTevez. Sprzedajna...