Szalone lato! Z ekstraklasą nie ma nudy - przełomowe transfery, burzliwe rozstania i zaskakujące powroty

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Dom wariatów w Kielcach

Niedawno nazywano Koronę, w pozytywnym znaczeniu, "Bandą Świrów". Teraz raczej kielecki klub przypomina raczej dom wariatów i nie jest to komplement. Pod koniec sezonu nowe władze klubu, za którymi stoi Dieter Burdenski, ośmieszyły się, zwalniając Macieja Bartoszka, choć ten poprowadził kielczan do zajęcia piątego miejsca - lepsi od złocisto-krwistych były tylko ekipy Legii Warszawa, Jagiellonii Białystok, Lecha Poznań i Lechii Gdańsk.

Bartoszka zastąpił Gino Lettieri, który do tej pory pracował - i to bez sukcesów - w niższych ligach niemieckich. Do tego, według relacji niemieckich dziennikarzy, 51-latek to idealny przykład na to, "jak stracić przyjaciół i zrazić do siebie ludzi". Włoch zaczął pracę w Kielcach od zrugania części piłkarzy za to, że ci zeszli do jadalni w klapkach. Mało tego, pokłosiem tej sytuacji było odejście Miguela Palanki z klubu.

- Podszedł do mnie kapitan i powiedział, że trener kazał mi przebrać buty. Powiedziałem: "ok, następnym razem zejdę w normalnym obuwiu". Zaczynałem już jeść, kiedy Lettieri zaczął na mnie krzyczeć. Ale tak ostro, bez żadnego szacunku. Wtedy podszedłem do niego i powiedziałem: "bardzo, bardzo źle pan tu zaczyna!". I tyle. Potem zadzwonił do mnie Zając i powiedział, że musimy rozwiązać kontrakt. Upokorzyli mnie przy tam strasznie - przyznał Hiszpan w rozmowie z "Super Expressem".

Potem Lettieri miał kpiąco nazywać swoich zawodników "Polaczkami", a jeden z kontuzjowanych piłkarzy miał usłyszeć, że prezentuje "typowo polskie podejście". Z drugiej strony Włoch firmuje swoim nazwiskiem nepotyzm. Jedną z pierwszych nowych twarzy, jakie pojawiły się latem w Kielcach, był bowiem Fabian Burdenski. To syn nowego właściciela klubu, który w sezonie 2013/2014 był związany z Wisłą Kraków. Na Reymonta 22 trafił, ponieważ Franciszek Smuda miał dług wdzięczności jego ojca, a swojego przyjaciela. Niemiec okazał się być jednym z najgorszych obcokrajowców, jacy przewinęli się przez Wisłę.

Bóg poskąpił Fabianowi talentu, ale za to opiekuje się nim zaradny ojciec, który lada dzień zatrudni go w swoim klubie. Wiosną Burdenski jr występował w III-ligowym FSV Frankurt, który pod wodzą... Lettierego z hukiem spadł do IV ligi. Do pierwszego bezpiecznego miejsca w tabeli ekipa Włocha traciła aż 20 punktów.

Czy czekasz z niecierpliwością na nowy sezon ekstraklasy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
  • Pogromca Kretynów Zgłoś komentarz
    Transfer Mączyńskiego to jeden z najgłośniejszych transferów w historii ligi. Ja pier..le! O tempora o mores! Co za liga
    • _smigol_ Zgłoś komentarz
      Pan maczynski okazał się być jak pazdan bez ambicji. Jako reprezentant kraju mógł spokojnie próbować swoich sił za granicą. Wypisywanie o tym ze teraz zarobi więcej niż w Wiśle,
      Czytaj całość
      która nie może już liczyć na pieniądze cupiala mógł tylko napisać fanboi legly, który po latach dominacji Wisły w kraju miał nareszcie swoje pięć minut.
      • ello12 Zgłoś komentarz
        staram się dostrzec te hity, ale niestety żadnej bomby nie dostrzegłem.
        • Pietryga Zgłoś komentarz
          Zaskakuje mnie trener Probierz (jego decyzje, do których ma jak najbardziej prawo), niekoniecznie na plus, a także Kostia Vassiljev ponownie w Piaście; reszta nic specjalnego.