Dawał pieniądze na imprezy, mówił o "international level". Leo Beenhakker skończył 75 lat

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski


Boniek: "Leo to mały Pinokio"

- Beenhakker traktuje Polaków jak ludzi drugiej kategorii, kogoś gorszego od siebie. A ja się nie dam! (…) To sympatyczny facet, ale powiedzmy sobie wprost: czasem zachowuje się jak mały Pinokio. Kłamie, kręci, próbuje się wyprzeć pracy dla ukochanego Feyenoordu. Tylko po co? - ocenił w mediach Zbigniew Boniek.

W lutym 2009 r. Don Leo został technicznym konsultantem Feyenoordu Rotterdam wbrew stanowisku PZPN, który nie wyraził zgody na objęcie tej funkcji przez ówczesnego szkoleniowca Biało-Czerwonych. Holender na początku wmawiał wszystkim, że z rotterdamskim klubem nie jest związany żadną umową, by potem zapewnić, iż nie będzie poświęcał czasu Feyenoordowi w okresie przygotowań reprezentacji Polski do meczów el. MŚ 2010.

Jak oceniasz pracę Leo Beenhakkera (w skali 1-5) na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Twitter/Instagram/"Wprost"/"Przegląd Sportowy"/"Super Express"
Zgłoś błąd
Komentarze (1)