Eduardo w Legii Warszawa - hit czy kit? Jak wielkie gwiazdy w wieku przedemerytalnym radziły sobie w Lotto Ekstraklasie?
Alexandre Amaral
W Szczecinie pojawił się jako trzykrotny mistrz Brazylii w barwach słynnych Corinthians i Palmeiras oraz mistrz Turcji z Besiktasem. Grał też w Fiorentinie, Parmie i Benfice, a na igrzyskach olimpijskich w Atlancie w 1996 roku zdobył z reprezentacją Brazylii brąz. Z kolei w dorosłej kadrze Canarinhos zaliczył 10 występów, grając u boku Ronaldo, Rivaldo czy Romario!
Gdy w 2006 roku, w wieku 33 lat, związał się z Pogonią Szczecin, Portowcy byli jego 13. przystankiem w karierze. Do Polski trafił z Atletico Mineiro w ramach słynnego brazylijskiego zaciągu Antoniego Ptaka. Amaral jako jeden z nielicznych nie zawiódł, ale mając wokół siebie amatorów i walcząc z kontuzjami, nie mógł poprowadzić drużyny do sukcesów. Bilans polskiego rozdziału jego kariery to 16 występów i jedna bramka.
Po wyjeździe z Polski nie zszedł z boiska jeszcze przez osiem lat. Grał w Australii, Brazylii i Indonezji, a korki na kołku zawiesił jako 42-latek.
-
Szczecin Janek Zgłoś komentarzPele jest do wzięcia !!!!!
-
jaz0n Zgłoś komentarzślimaków skończy się jak zwykle. Natomiast zatrudnianie jakiegos podstarzałego gwiazdora u schyłku kariery jest w sumie w absolutnej sprzeczności z zapowiadaną polityką Legii, której wyrazem miał być nowy trener- stawianie na młodych i sprzedawanie ich z zyskiem.
-
Wiesiek Kamiński Zgłoś komentarzemeryt przyjechał dorobić ! litości !
-
Claudia_ Zgłoś komentarzEduardo rozegrał ostatni mecz ligowy w lipcu -.-
-
Zoltan Adorian Zgłoś komentarzprofesjonalnym!!!