Zdążyć przed północą. Ważą się losy reprezentantów Polski
Jakub Świerczok (Ludogorec Razgrad)
Kariera Jakuba Świerczoka przypomina jazdę kolejką górską. Kilka miesięcy temu był na szczycie. W styczniu, po rundzie życia, w której strzelił w Lotto Ekstraklasie aż 16 goli i zadebiutował w reprezentacji Polski, przeniósł się z Zagłębia Lubin do Ludogorca Razgrad i wiosną był podstawowym zawodnikiem mistrza Bułgarii.
W maju Adam Nawałka nieprzyjemnie go zaskoczył, nie umieszczając go nawet w szerokiej kadrze na MŚ 2018, ale nowy sezon Świerczok zaczął z wysokiego C, bo w dwumeczu I rundy el. Ligi Mistrzów z Crusaders FC (7:0, 2:0) zdobył cztery bramki. Potem trener Paulo Autuori niespodziewanie zrezygnował z jego usług, a bułgarskie media donoszą, że Brazylijczyk nie jest wielkim fanem sposobu bycia Świerczoka i woli stawiać na Claudiu Keseru.
Pod koniec sierpnia droga Świerczoka do "11" jeszcze się wydłużyła, bo Ludogorec sprowadził z Atletico Mineiro Juniora Brandao. Mistrz Bułgarii zapłacił za 22-letniego Brazylijczyka 1,5 mln euro - to trzeci największy wydatek w historii Ludogorca. W takich okolicznościach Polakowi będzie trudno o regularne występy.
-
jahu61 Zgłoś komentarzza ten teatr niby "trenera ", nastepny z rekawa rudego w kolejce po kasę ....
-
jahu61 Zgłoś komentarzza ten teatr niby "trenera ", nastepny z rekawa rudego w kolejce po kasę ....
-
bobek123 Zgłoś komentarzKuba koncz wstydu oszczedz ???? POpatrz na PESEL I DAJ SPOKOJ sobie i wiernym fanom RAKOW czeka bedziesz kims pod jasna gora
-
prym Zgłoś komentarzpo co taki piłkarz w kadrze?