Zdążyć przed północą. Ważą się losy reprezentantów Polski
Maciej Kmita
Bartłomiej Drągowski (ACF Fiorentina)
Miał być "polskim Gianluigim Donnarummą", tymczasem na razie jego kariera to modelowy przykład na zmarnowanie potencjału. Bartłomiej Drągowski jest zawodnikiem Fiorentiny od lipca 2016 roku, ale dotąd rozegrał w jej barwach tylko sześć spotkań: jedno w pierwszym sezonie i pięć w drugim.Najpierw przegrał rywalizację z Ciprian Tatarusanu, a kiedy Rumun odszedł do FC Nantes, do bramki wskoczył wypożyczony z Atalanty Bergamo Marco Sportiello. Fiorentina nie zdecydowała się na wykupienie 26-latka, ale zamiast tego sprowadziła z Toulouse 19-letniego Albana Lafonta i to on jest numerem jeden w bramce Violi.
Drągowski trafił do Florencji jako utalentowany 19-latek, a teraz ma na karku 21 lat i dwa zmarnowane sezony z rzędu. Za brak regularnej gry w drużynie klubowej zapłacił miejsce w bramce młodzieżowej reprezentacji Polski. Podczas ME U-21 2017 pierwszym golkiperem Biało-Czerwonych był Jakub Wrąbel, a teraz w kadrze U-21 pierwszym wyborem Czesława Michniewicza jest Kamil Grabara.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
-
jahu61 Zgłoś komentarzza ten teatr niby "trenera ", nastepny z rekawa rudego w kolejce po kasę ....
-
jahu61 Zgłoś komentarzza ten teatr niby "trenera ", nastepny z rekawa rudego w kolejce po kasę ....
-
bobek123 Zgłoś komentarzKuba koncz wstydu oszczedz ???? POpatrz na PESEL I DAJ SPOKOJ sobie i wiernym fanom RAKOW czeka bedziesz kims pod jasna gora
-
prym Zgłoś komentarzpo co taki piłkarz w kadrze?