Wielki drenaż Lotto Ekstraklasy. Polska liga znów straciła najcenniejsze klejnoty

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Damian Kądzior (Górnik Zabrze -> Dinamo Zagrzeb)

W minionym sezonie był czołowym skrzydłowym Lotto Ekstraklasy - w 37 występach dla Górnika strzelił 9 goli, a przy 6 asystował kolegom i miał duży udział w tym, że klub z Roosevelta 81 po raz pierwszy od 24 lat awansował do rozgrywek UEFA.

26-latek zasilił mistrza Chorwacji ze względu na Nenada Bjelicę, który zabiegał o niego jeszcze wtedy, gdy prowadził Lecha Poznań. Transfer Kądziora nie nadwyrężył zbytnio budżetu Dinama - Chorwaci skorzystali z wpisanej do kontraktu Polaka z Górnikiem kwoty odstępnego, która opiewała na 400 tys. euro. Była tak niska, bo przecież ledwie rok wcześniej Kądzior grał w I lidze, a w ekstraklasie zaliczył tylko epizod.

Kądzior nie jest jeszcze reprezentantem Polski, ale gościł już na zgrupowaniach kadry. W trakcie poprzedniego sezonu otrzymał od Adama Nawałki trzy powołania, ale debiutu w drużynie narodowej się nie doczekał. Był też w szerokiej kadrze na mundial, ale do Rosji nie poleciał, bo - podobnie jak Krzysztof Piątek - odpadł po pierwszej selekcji, jeszcze przed obozami w Juracie i Arłamowie. Jerzy Brzęczek da mu jednak szansę i powołał go na najbliższe mecze z Włochami i Irlandią.

Kariera Kądziora nabrała ostatnio rozpędu. Jeszcze 15 miesięcy temu był I-ligowcem, a teraz zagra w fazie grupowej Ligi Europy.

Czy poziom Lotto Ekstraklasy obniża się z roku na rok?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)