Nasz ranking: od Glasgow do Stambułu - 10 najbardziej pamiętnych finałów Ligi Mistrzów
4. Real Madryt - Atletico Madryt (4:1) - 2013/2014
Finał wyjątkowy z kilku względów. Po pierwsze, pierwszy raz w historii Ligi Mistrzów w finale doszło do derbów miasta. Po drugie, pokonując Atletico, Real skompletował decimę, a na dziesiąty triumf w Lidze Mistrzów Królewski czekali wyjątkowo długo, bo aż 13 lat. Po trzecie, z uwagi na niebywały przebieg.Atletico na przekór wszystkiemu było krok od triumfu. Od 9. minuty Rojiblancos grali bez Diego Costy, ale do przerwy prowadzili za sprawą Diego Godina. Słynąca ze znakomitej defensywy i niebywale zdyscyplinowana ekipa Diego Simeone broniła jednobramkowego prowadzenia skutecznie niemal do ostatniego gwizdka. Dopiero w trzeciej minucie doliczonego czasu gry drugiej połowy, niemal w ostatniej akcji meczu, uderzeniem głową wyrównał Sergio Ramos.
Gol Ramos doprowadził do dogrywki i spowodował pęknięcia w madryckim murze, który z każdą minutą dogrywki się kruszył, by w końcu paść. Między 110. a 120. minutą Thibauta Couroisa pokonali Gareth Bale, Marcelo i Cristiano Ronaldo. A Atletico Simeone nie zwykło tracić czterech goli w jednym meczu - zdarzyło się to tylko cztery razy na 429 spotkań.