Jaki ojciec, taki syn. Albo lepszy! Haaland, Chiesa, Sane, Weah, Thuram i inni - piłkarze genetycznie skazani na sukces
Giovanni Simeone i Diego Simeone
Gdyby w sezonie 2017/2018 Fiorentina zorganizowała mecz synów z ojcami, to wynik nie byłby do przewidzenia. Poza Federico Chiesą i Ianisem Hagim zawodnikiem Violi był wtedy też Giovanni Simeone.
Jego ojciec Diego to jedna z najbarwniejszych postaci współczesnego futbolu. Był wyrazisty jako piłkarzy i nic nie stracił na charyzmie po zostaniu trenerem. Na topie utrzymywał się przez ponad dekadę, grają w Sevilli, Atletico Madryt, Interze Mediolan i ponownie Atletico (1992-2005).
W La Liga i Serie A rozegrał bllisko 400 spotkań, strzelając 63 gole - nieźle jak na defensywnego pomocnika. Jego syn Giovanni jest natomiast napastnikiem. 24-latek już pobił strzelecki wynik ojca w Serie A, bo dla Genoi, Fiorentiny i Cagliari zdobył we włoskiej ekstraklasie 38 bramek - potrzebował do tego 131 występów.
Simeone junior jest też pięciokrotnym reprezentantem Argentyny. Do 106 występów ojca w drużynie narodowej jeszcze trochę mu brakuje.
-
Glory Zgłoś komentarzNiektóre dziewczyny też uwielbiają piłkę nożną ... Poznajmy się ... Nie nudz się .. (skopiuj link) awaiting.icu
-
Astrin Zgłoś komentarzMógłby mi Pan Redaktor rozrysować jakoś kiedy miała miejsce ostatnia dekada lat 90? Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić.
-
Miglanc667 Zgłoś komentarzBernabeu..." Otóż panie "rzetelny dziennikarzu", w tamtej edycji to AC Milan pokonał Steauę (4:0), a nie Real Madryt. Wiedza nie boli...
-
Al Ko Zgłoś komentarzA gdzie syn Zidane