Juranda egzamin dojrzałości - zapowiedź 17. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn

Pięć meczów rozegrają w najbliższy weekend szczypiorniści na parkietach PGNiG Superligi. Kluczowe dla układu dolnej części tabeli starcie będzie miało miejsce w Legnicy, gdzie Miedź zmierzy się z Jurandem.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut

Tauron Stal Mielec - Nielba Wągrowiec / 11.02.2012 godz.18:00

Stal ligową wiosnę rozpoczęła od wygranej pewnej i zasłużonej, przeskakując w ligowej tabeli na wymarzone trzecie miejsce. Dramatyczny był za to mecz w Wągrowcu, gdzie gospodarze jeszcze na pięć minut przed końcem prowadzili różnicą dwóch bramek, a ostatecznie ulegli po rzucie Adama Świątka w finałowych sekundach. - Przegrana bardzo nas boli - nie kryje lider drużyny Dariusza Molskiego, Dawid Przysiek. Jego zespół w przypadku zwycięstwa mocno zbliżyłby się do udziału w fazie play-off, a strata punktów sprawę mocno skomplikowała, bo i terminarz dla Nielby korzystny nie jest. - Zaczynają się dla nas schody... - nie ma wątpliwości Molski. - Przed nami trzy bardzo trudne mecze. One zadecydują o tym, czy będziemy w najlepszej ósemce, czy też poza nią - dodaje Przysiek. W żadnym faworytem nie będą, a przewaga w tabeli nad dziewiątym zespołem wynosi tylko dwa oczka.

W poprzedniej rundzie:
Nielba Wągrowiec - Tauron Stal Mielec 22:31 (8:15)

Zobacz także:
--> Lipka: Zapowiada się ostra walka
--> Krajewski: Czekają nas trzy bardzo ważne i trudne spotkania
--> Molski: Spełnił się najgorszy scenariusz

Zagłębie Lubin - MMTS Kwidzyn / 12.02.2012 godz. 17:00

W Lubinie zmierzą się ekipy z dwóch biegunów: gospodarze wiosnę rozpoczęli fatalnie i potrzebuję impulsu, który pozwoli im się odbić od strefy spadkowej, przyjezdni z kolei sposobią się do odzyskania lokaty na ligowym podium, którą przed tygodniem wyrwała im Stal. Kwidzynianie za sprawą dobrej gry Roberta Orzechowskiego i Mateusza Seroki przez pół godziny na własnym parkiecie prowadzili wyrównany bój z Vive, na wywalczenie choćby oczka było to oczywiście zdecydowanie za mało, przed kolejnym meczem podopieczni Krzysztofa Kotwickiego mogą być jednak dobrej myśli. Zagłębie w Mielcu zagrało słabiutko, mecz był widowiskiem jednostronnym, a cieniem na grze Miedziowych położyła się przede wszystkim przeciętna postawa w ataku. - Na pewno inaczej wyobrażaliśmy sobie powrót na ligowe parkiety. Musimy wyciągnąć wnioski z meczu ze Stalą, bo nasz kolejny przeciwnik - MMTS - to bardzo dobry zespół, a my musimy wygrać, bo potrzebujemy punktów - mówi Jacek Będzikowski. Zwycięstwo jego drużyny będzie jednak niespodzianką.

W poprzedniej rundzie:
MMTS Kwidzyn - Zagłębie Lubin 27:25 (13:12)

Zobacz także: --> Będzikowski: Zdobywanie bramek przychodziło ciężko --> Kozłowski: Nie wiem jak sobie z tym poradzę --> W Kwidzynie niespodzianka tylko do przerwy
Czy lubinianie będą w stanie powstrzymać zespół Kotwickiego? Czy lubinianie będą w stanie powstrzymać zespół Kotwickiego?

Siódemka Miedź Legnica - PBS Jurand Ciechanów / 11.02.2012 18:00

To, że Jurand wiosnę otworzy domową porażką z Powenem, w Ciechanowie zakładało niewielu. - Przed sezonem byliśmy skazywani na pożarcie, upatrywano w nas głównego kandydata do spadku. Okazuje się jednak, że kilka punktów już zgromadziliśmy. Źle nie gramy - podkreśla Paweł Noch. Faktem pozostaje jednak, że w przypadku pokonania zabrzan do Legnicy jego zespół jechałby mocno zbudowany nadzieją na to, że ewentualne wygrana może zaowocować nawet awansem na wyśnioną ósmą lokatę. Rzeczywistość okazała się przaśna, po zwycięstwie w Puławach Jurand został ściągnięty na ziemię, chwilowy komfort odszedł w zapomnienie i na kolejną wpadkę pozwolić sobie nie można. Miedź ma na koncie tyle samo oczek co ciechanowianie, a sensacyjne wygrana z Warmią ponownie wlała w serca drużyny Marka Motyczyńskiego nadzieje na utrzymanie. - Chcemy wygrać z Jurandem i udowodnić, że w Olsztynie nie doszło do cudu - podkreśla Adam Skrabania. - Wszyscy oczekują od nas kolejnego zwycięstwa.

W poprzedniej rundzie:
PBS Jurand Ciechanów - Siódemka Miedź Legnica 22:28 (10:15)

Zobacz także:
--> Skrabania: Kiedyś chyba rzuciłem piętnaście bramek
--> Gregor: Było mi łatwiej, bo Kotliński mnie nie znał
--> Noch: Ogarniał nas amok

NMC Powen Zabrze - Orlen Wisła Płock / 12.02.2012 17:30

Nafciarze są już o krok od awansu do kolejnej fazy rozgrywek Ligi Mistrzów, dla nikogo nie będzie więc zaskoczeniem, jeżeli w niedzielę myślami będą w Sankt Petersburgu i po raz kolejny o ligowe punkty przyjdzie im się tłuc do ostatnich sekund. Szczęśliwie ze starć z mistrzem Polski jesienią potrafiły wyjść Azoty, Vive, Nielba oraz Warmia, a ubiegłotygodniowy mecz z puławianami pokazał, że Wisła wnioski z tamtych starć niekoniecznie wyciągnęła i gdyby nie świetna forma Marcina Wicharego oraz nieudolność Dmitrija Afanasjeva, spotkanie mogłoby się zakończyć wynikiem niekorzystnym. Dla Powenu każde oczko jest na wagę złota, drużyna od dłuższego czasu balansuje bowiem na granicy miejsca zapewniającego udział w play-off. - Z każdym zespołem trzeba walczyć. Wisła to mistrz Polski, który na pewno nie będzie nas głaskał - nie ma wątpliwości trener, Bogdan Zajączkowski. W to, że u siebie można Wiśle jakieś punkty wyrwać, w Zabrzu nie wątpi chyba nikt.

W poprzedniej rundzie:
Orlen Wisła Płock - NMC Powen Zabrze 32:26 (16:12)

Zobacz także: --> Zajączkowski: Grać lepiej z każdym meczem --> Szczęśliwa wygrana Powenu w Ciechanowie --> Kisiel: Wichary wyczyniał niesamowite rzeczy
<em>- Z Wisłą powalczymy o zwycięstwo</em> - zapewnia trener Zajączkowski - Z Wisłą powalczymy o zwycięstwo - zapewnia trener Zajączkowski
Azoty Puławy - Chrobry Głogów / 11.02.2012 godz. 18:00

Puławianie mają nóż na gardle, gdy bowiem w sobotę punkty stracą, odzyskanie czwartej pozycji przed zakończeniem fazy zasadniczej i wypełnienie założeń zarządu zacznie graniczyć z cudem. - Jeśli myśli się o zadomowieniu w górnej części tabeli, to mecze grane z bezpośrednimi rywalami trzeba wygrywać, zwłaszcza u siebie - nie ma wątpliwości Marcin Kurowski. Jego zespół jest jednak w dołku, z siedmiu ostatnich ligowych meczów wygrał tylko jeden, w sumie na czternaście możliwych punktów zdobył tylko trzy. Na tle tego wyniku dokonania Chrobrego to już jednak katastrofa kompletna, wszak przed tygodniem podopieczni Zbigniewa Markuszewskiego przerwali passę meczów bez zwycięstwa, która trwała od - bagatela - 22 października. - Dwa punkty były nam bardzo potrzebne - nie krył po meczu Świątek, który był bohaterem Chrobrego. Obie drużyny w tabeli dzieli oczko, choć ambicje są nieco inne - gospodarze marzą o medalu, goście chcą spokojnie awansować do play-off. Jesienią w Głogowie padł remis, wówczas było to jednak starcie zespołów walczących o pozycję na ligowym podium.

W poprzedniej rundzie:
Chrobry Głogów - Azoty Puławy 26:26 (10:9)

Zobacz także:
--> Puławy czekają na Artura Barzenkowa
--> Azoty wzmacniają drugą linię
--> Świątek: Byłem pewny, że wpadnie

Vive Targi Kielce - Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn 38:18 (20:11)

Vive: Cleverly, Szmal - Grabarczyk 1, Tomczak 7, Jurecki 6, Tkaczyk 4, Zaremba 1, Olafsson 3, Kuchczyński, Jurasik 3, Jachlewski 2, Stojković 4, Buntić 2, Musa 5, Zorman.

Warmia: Kotliński, Sokołowski, Boniecki - Ćwikliński, Jankowski 1, Gujski 3, Zyśk, Wuszter 3, Garbacewicz, Płócienniczak 3, Bartczak 2, Szymkowiak, Rumniak 1, Krawczyk 1, Malewski 4.

Zobacz także: --> Udane przetarcie przed Ligą Mistrzów - relacja z meczu Vive -Warmia
Jankowski robi co może, Warmia wciąż jednak jest na dnie Jankowski robi co może, Warmia wciąż jednak jest na dnie

PGNiG Superliga: Grupa Select

# Drużyna M Z Ppd P Bramki Pkt
1. NMC Górnik Zabrze 3 3 0 0 89:73 6
2. Wybrzeże Gdańsk 3 2 0 1 74:79 4
3. Chrobry Głogów 3 1 0 2 90:98 2
4. KPR Gwardia Opole 3 0 1 2 94:107 1

Zobacz także:
--> Podsumowanie 16. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn
--> Siódemka kolejki Superligi Mężczyzn
--> Frekwencja w polskich halach odc. 21

Wyniki wszystkich spotkań PGNiG Superligi Mężczyzn będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×