Rio 2016: profesor Michał Daszek, sportowa samba i uciążliwy Katar
Wiktor Gumiński
Jeden egzekutor to za mało
Prawoskrzydłowy Michał Daszek jest jednym z nielicznych przedstawicieli Biało-Czerwonych, do którego po porażce z Brazylią nie można mieć żadnych zastrzeżeń. 24-letni zawodnik zanotował jeden z najlepszych występów w narodowych barwach. Znakomicie biegał przede wszystkim do kontrataku. Zdobył w ten sposób aż 6 z 8 swoich bramek. Dwa pozostałe trafienia dołożył ze skrzydła. Podobnie jak u Blaza Janca, wszystkie jego próby rzutowe wylądowały w siatce.
Polub SportoweFakty na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)