Do szybkiego zapomnienia. PGE Skra Bełchatów w sezonie 2018/19
Oceny rozgrywających i atakujących
Rozgrywający:
Kamil Droszyński - 2,5
Grzegorz Łomacz - 3,5
Mistrz świata z 2018 roku notował lepsze i gorsze spotkania, niemal za każdym razem jednak musiał zmagać się z kiepskim przyjęciem. Mimo to potrafił z tego coś wyrzeźbić, ale nie zachwycał tak, jak sezon wcześniej. Droszyński głównie pojawiał się na podwójnych zmianach, które stosował trener Roberto Piazza. Czy z czegoś zostanie zapamiętany? Raczej nie, ale będzie miał jeszcze okazję to zmienić.
Atakujący:
Renee Teppan - 4
Mariusz Wlazły - 3
Obaj zawodnicy grali niemal dokładnie przez połowę sezonu. Estończyk źle wszedł w sezon, nie radził sobie z punktowaniem, choć wychodził w podstawowym składzie. Dopiero kiedy Mariusz Wlazły zaczął leczyć kontuzję, wskoczył na świetny poziom. Pod koniec sam miał problemy zdrowotne i nie mógł już prezentować się tak, jak w zimowych miesiącach. Kapitan PGE Skry znacznie spuścił z tonu, nie był tak efektywny, jak podczas mistrzowskiego sezonu i nie wziął ciężaru zdobywania punktów na swoje barki w najważniejszych spotkaniach.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
-
Michał Michalski Zgłoś komentarzSuper Piechocki dalej będzie udawał klasowego Libero a na przyjęciu tylko milad atak z Coraz starszym wlazlym czeka nas sezon pełen sukcesow