"Playboy" kusił piękną biathlonistkę. W końcu zgodziła się na sesję

Dorothea Wierer nie będzie pierwszą biathlonistką, która odważyła się przyjąć ofertę popularnego magazynu. Jest jednak pewien haczyk. Jaki?

Redakcja 27 Kwietnia 2016, 09:53

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika DORO (@dorothea_wierer) 15 Gru, 2015 o 12:48 PST

Fani najlepszej włoskiej biathlonistki Dorothei Wierer już zacierają ręce. Jedna z najpiękniejszych przedstawicielek sportów zimowych zdradziła, że będzie pozować dla "Playboya".

Wierer była kuszona przez "Playboya" od dawna. W 2015 roku powiedziała rosyjskim mediom, że rozważy udział w sesji tylko wtedy, jeśli jej ówczesny narzeczony, a obecnie mąż (i zarazem trener) Stefano Corradini nie będzie miał nic przeciwko.

Tegoroczna wicemistrzyni świata w biegu pościgowym postawiła jednak pewien warunek.

- Pojawię się w majowym numerze. Wciąż jednak musimy zdecydować, jak to będzie wyglądać. Na pewno nie będą to nagie zdjęcia - zaznaczyła sportsmenka w rozmowie z gospodarzem programu "Grandangolo".

Włoszka nie jest pierwszą biathlonistką, która przyjęła propozycję słynnego magazynu. W 2014 roku furorę robiły fotki topless reprezentantki Niemiec Miriam Goessner.

Na stronach 1-9 zobaczysz zdjęcia Wierer. Goessner na okładce "Playboya" znajdziesz na fotce nr 10.