Zapomniana tragedia. Dzień przed śmiercią Senny zginął inny kierowca Formuły 1
Redakcja
Ratzenbergera przewieziono do pobliskiego szpitala w Bolonii. Niestety, po siedmiu minutach stwierdzono zgon kierowcy F1. To był cios dla środowiska, ale także dla rodziny.
Ojciec Ratzenbergera widział dramatyczny wypadek na żywo w telewizji. Podobno od razu wiedział, że nie uda się uratować Rolanda. Jeszcze kilka dni wcześniej kupował z synem Porsche, które było nagrodą za jedenaste miejsce w GP Pacyfiku...
Rudolf Ratzenberger na drugi dzień przyjechał do kostnicy, aby zobaczyć ciało syna. Wtedy przeżył drugi szok. Obok Rolanda leżał drugi nieboszczyk. To był Ayrton Senna, idol zmarłego kierowcy z Austrii.
Polub SportowyBar na Facebooku
Inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (9)
-
Janusz Zmigowski Zgłoś komentarzDzisiaj by przeżył.
-
Wespazjan Zgłoś komentarzwspomnieć o przyczynie niebezpiecznych wypadków, jaką niewątpliwie było wycofanie systemów "aktywnego zawieszenia", wyrzucono prawie całą elektronikę z bolidów, a moce silników pozostały bez zmian.
-
julsonka Zgłoś komentarz;(
-
Włókniarz Forever Zgłoś komentarzŻENADA!!!