Grał w Bayernie, oskarżali go o wyłudzenie pieniędzy. Co dzisiaj robi Sławomir Wojciechowski?

 Redakcja
Redakcja
Fot. Wojciech Figurski/Newspix


Mimo niepowodzenia Wojciechowski bardzo dobrze wspomina przygodę z Bayernem. To tam pierwszy raz zobaczył, co to znaczy profesjonalizm w futbolu. - Pod względem organizacyjnym był ogromny przeskok. Mieliśmy tam wszystko i boiska, i stadiony, a w Katowicach zdarzało się jeszcze, że w okresie jesiennym grało się na błocie, bo trawy było mało. W Niemczech natomiast były podgrzewane płyty, doskonałe warunki i świetne zaplecze - baseny, siłownie - zaznaczał w rozmowie z gkskatowice.eu.

W Monachium Wojciechowski najbliżej trzymał się z największymi gwiazdami, m.in. Mehmetem Schollem. - Spędzałem z nim sporo czasu w klubie, bo też często łapał kontuzje i potem razem się rehabilitowaliśmy lub biegaliśmy po lesie. Dobry kontakt miałem też z Michaelem Tarnatem, bo jesteśmy do siebie podobni, obaj biliśmy wolne i niektórzy nas mylili - przyznał na weszlo.com.

Po 15 meczach w Aarau Wojciechowski postanowił wrócić do kraju. Grał w RKS Radomsko, Lechii i Olimpii Grudziądz. W międzyczasie zaliczył jeszcze krótki epizod w niemieckiej Viktorii Kolonia. Karierę zakończył w 2009 roku.

Polub SportowyBar na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
  • Vitalog Zgłoś komentarz
    Lechista zagrał w Bayernie...Nieźle. Duży sukces jak na świat. Ciekawe, gdzie by zajechał gdyby nie kontuzje... Pozdrawiam z Gdańska.
    • Maciek Mks Olimpia Bartosik Zgłoś komentarz
      Miałem przyjemność 2011 grać na turnieju Oldboyów w Hamburgu przeciwko panu Sławkowi. Jako że w przeszłości byłem bramkarzem ale IV ligowym, to powiem wam jedno, nikt nie zrobił na
      Czytaj całość
      mnie tak dobrego wrażenia, klasa sama w sobie. A do do tego technika i siła strzału, ruch i zwinność, jako oldboy, tylko podziwiać.
      • Krotoszyn Zgłoś komentarz
        Przeczytałem kiepski artykuł, naciągnięto mnie na klikanie reklam, co teraz zrobię ? Zamknę stronę sportowefakty.wp.pl.
        • palec manchester Zgłoś komentarz
          Długi sezon 88-99 ciężko utrzymać formę.
          • Gandalf.77 Zgłoś komentarz
            Pamietam Slawka niestety niespełniony talent jakich wielu w piłce i w sporcie