Występem w Toruniu Leon Madsen przypieczętował srebrny medal mistrzostw świata. Dla Duńczyka jest to drugi tak duży indywidualny sukces w sezonie 2022. Wcześniej 34-latek zdobył tytuł mistrza Europy.
Madsen na koniec sezonu w Grand Prix miał bezpieczną przewagę nad trzecim Maciejem Janowskim, ale też miał dużą stratę do Bartosza Zmarzlika. Mimo tego Duńczyk jest zadowolony z tego, co osiągnął.
- Kiedyś bardzo chciałbym zostać indywidualnym mistrzem świata, ale tydzień temu zapewniłem sobie tytuł indywidualnego mistrza Europy, a dzisiaj jestem na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata, więc jestem bardzo szczęśliwy - powiedział Madsen na antenie Eurosportu Extra.
Doświadczony zawodnik zapewnia, że nie składa broni i w najbliższych latach zrobi wszystko, żeby sięgnąć po to, czego brakuje mu w kolekcji, czyli tytułu indywidualnego mistrza świata. Łatwo o to jednak nie będzie.
- Bardzo dziękuje mojej rodzinie, mojemu teamowi i wszystkim kibicom. Zapewniam, że w przyszłości zrobię wszystko, żeby zdobyć złoto - zakończył Leon Madsen.
Zobacz także:
Rickardsson o Zmarzliku: Kwestia czasu, kiedy pobije rekordy moje i Maugera
Miedziński przemówił po makabrycznym wypadku
ZOBACZ Fredrik Lindgren latem rozważał zakończenie kariery! Szczerze opowiedział o swoich problemach