Żużel. Spore pole manewru Sawiny. Apator może mieć nawet trzy potężne strzelby

WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Robert Lambert
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Robert Lambert

Powrót Emila Sajfutdinowa powinien wzmocnić siłę Apatora Toruń, nawet jeśli zawodnik nie jeździł przez długie miesiące. Tym samym menadżer Robert Sawina może dysponować trzema mocnymi filarami, na których będzie opierać taktykę.

Analiza taktyczna For Nature Solutions Apatora Toruń przeprowadzona przez portal WP SportoweFakty.

***

O braku Emila Sajfutdinowa w PGE Ekstralidze (i nie tylko) napisano przez ostatnie miesiące wszystko. Rosjanin posiadający polskie obywatelstwo ma jednak otwarte drzwi do powrotu na tor po zawieszeniu i w 2023 roku ponownie wsiądzie na motocykl. W Grodzie Kopernika czekano na niego, bo też dołączył do miejscowej drużyny przed ostatnim sezonem i był z miejsca kreowany na lidera. Stało się inaczej i Anioły musiały całą ligę przejechać z zastępstwem zawodnika. Choć wypadło ono naprawdę korzystnie (średnia biegowa 2,113), to nie sposób stwierdzić inaczej, niż że zespół i tak był osłabiony.

Najlepiej wypadli Robert Lambert i Patryk Dudek, wokół których budowano wynik i to im powierzano najważniejsze role. Menadżer Robert Sawina najczęściej wystawiał Brytyjczyka i Polaka pod numerami, pod którymi zwykle ustawia się najlepszych. Teraz dojdzie do tego duetu Sajfutdinow, co istotnie zwiększa pole manewru. Rosjanin długo nie jeździł, lecz trudno też sądzić, że zapomniał, na czym polega cały ten biznes. Głód ścigania powinien zadziałać w tym przypadku na jego korzyść.

ZOBACZ Wprowadzenie 10 zespołów do PGE Ekstraligi nastąpi za późno? Były prezes PZM uderza się w pierś

Jak więc Sawina mógłby ustawić drużynę pod względem numerycznym? Dla Sajfutdinowa proponujemy "dziewiątkę". To pozycja, z którą startował za czasów jazdy w Fogo Unii Leszno. Zaczyna mecz i zaczyna czwartą serię. 33-latka stać z pewnością na to, by taką odpowiedzialność wziąć na swoje barki. Już rok temu Jacek Gajewski przekonywał, że Sajfutdinow lubi, gdy ma stały i niezmienny układ biegów w programie zawodów.

Następny numer dla Lamberta. Lider Apatora z ostatnich dwóch sezonów często był z nim wystawiany i nie zawodził. "Dziesiątka" charakteryzuje się tym, że trzy razy jedzie na koniec serii i dwukrotnie w parze z zawodnikiem, o którym wspomnieliśmy przed momentem. A taka para na pewno będzie dla torunian dużym atutem i szansą na zwycięstwa. Nie można zapominać, że zawodnik ten jedzie też w biegu 13., czyli tuż przed nominowanymi.

Na zdjęciu: Patryk Dudek powinien być filarem Apatora w 2023 roku
Na zdjęciu: Patryk Dudek powinien być filarem Apatora w 2023 roku

Dla Pawła Przedpełskiego i Wiktora Lamparta numery 11 i 12. Wychowanek i zarazem kapitan Apatora nie zaczynałby meczu od łatwego wyścigu, bo na sam początek oznacza to start w pierwszym i przy tym z pola wewnętrznego. Natomiast potem jedzie trzykrotnie przeciwko juniorowi rywali i raz też ze swoim. Dwie gonitwy w duecie z Lampartem byłyby o tyle ważne, że właśnie w obu mierzyliby się z młodzieżowcem z obozu przeciwnika.

W tym roku w połowie domowych spotkań Dudek startował z "trzynastką", którą uważa się za bardzo odpowiedzialną, bo też jadącą dwa biegi w parze z juniorem. Polak to zawodnik niezwykle doświadczony i zespołowy, który nie ma żadnego kłopotu z jazdą z młodszym kolegą u boku. Ponadto numer 13. to też za każdym razem pojedynki z seniorami drużyny przeciwnej, a więc niemal zawsze z jej najpewniejszymi postaciami.

W kontekście juniorów nie ma większego wyboru. Po odejściu Denisa Zielińskiego do Cellfast Wilków Krosno podstawową parę tworzyć będą Krzysztof Lewandowski i Mateusz Affelt. Ten drugi w tym roku zadebiutował w ligowych zmaganiach po tym, jak skończył w czerwcu 16 lat. Duet ten jawi się jako przyszłościowy, bo Lewandowski jest starszy od kolegi o rok, choć jednocześnie istnieje spore prawdopodobieństwo, że ponownie młode Anioły nie będą należeć do najsilniejszych w swojej kategorii w lidze.

Kandydatem na opcję rezerwową jest Nicolai Heiselberg, który był w orbicie zainteresowań pierwszoligowej Arged Malesy Ostrów i drugoligowego OK Bedmet Kolejarza Opole. 16-letni Duńczyk zaprezentował się udanie w październiku w Łańcuchu Herbowym, gdzie rywalizował ze znacznie bardziej doświadczonymi zawodnikami. Ostatecznie wybrał ofertę torunian, gdzie przede wszystkim czekać go będzie rywalizacja w U-24 Ekstralidze. Można jednak śmiało pochylić się nad umieszczaniem Heiselberga w meczowej kadrze pierwszego zespołu.

Skład Apatora Toruń oczami WP SportoweFakty:
9. Emil Sajfutdinow
10. Robert Lambert
11. Paweł Przedpełski
12. Wiktor Lampart
13. Patryk Dudek
14. Krzysztof Lewandowski
15. Mateusz Affelt
16. Nicolai Heiselberg

CZYTAJ WIĘCEJ:
Mrozek: Byliśmy dogadani, ale prezes Skrzydlewski się na mnie obraził
Władze zasypane skargami od rodziców nastolatków. Rozważają radykalne rozwiązanie

Komentarze (13)
avatar
KacperU.L
1.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Qwa aż tak?:)I jak to brzmi.A,tym którzy jeszcze nie wiedzą o tym,że Apator ma w genach budowanie "paczki" na Majstra rok w rok z tymi strzelbami,torpedami,perszingami i innymi pociskami łamiąc Czytaj całość
avatar
WIELKI NIGHTMARE
1.12.2022
Zgłoś do moderacji
4
5
Odpowiedz
I tak se patsze na was kibice zuzlowe i se mysle ze wy jak sowy .... poczucie humoru was ominelo a ino zacietrzewienie w was pozostalo.
Czytaj całość
avatar
Brill
1.12.2022
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
Strzelby mają. Honoru, godności i wyczucia smaku ewidentnie brak. 
avatar
JARASS
1.12.2022
Zgłoś do moderacji
6
2
Odpowiedz
@Fan Apatora Toruń i Stali Gorzów Miejmy to już za sobą,ten zakompleksiony papuś jest z Piły. (w nicku ma jej herb) Widocznie kompleksy nie posiadają swojej przynależności klubowej. 
avatar
James 007 Bond
1.12.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Zobaczymy co pokażą w nowym sezonie.