Żużel. Zawodnik ROW-u Rybnik niezadowolony z tego, co się stało. "To nie powinno mieć w ogóle miejsca"

Krystian Pieszczek przed ubiegłym sezonem zdecydował się po raz kolejny w karierze zmienić otoczenie i przeniósł się do ROW-u Rybnik. Współpraca będzie kontynuowana, a zawodnik wiąże z tym rokiem duże nadzieje.

Konrad Cinkowski
Konrad Cinkowski
Krystian Pieszczek WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Krystian Pieszczek
Krystian Pieszczek w minionym sezonie wystartował we wszystkich czternastu spotkaniach ROW-u Rybnik. Wywalczył w nich 103 punkty i czternaście bonusów, co przy 67 wyścigach dało mu średnią biegową 1,746 i 25. miejsce w lidze.

Zawodnik w rozmowie z polskizuzel.pl nie umiał odpowiedzieć jednoznacznie na pytanie, czy jest zadowolony ze swoich rezultatów. Przyznał, że początek sezonu kompletnie mu nie wyszedł, bo pogubił się sprzętowo.

- Można powiedzieć, że ten pierwszy okres, czyli marzec i kwiecień został przespany. To nie powinno mieć w ogóle miejsca. Później nastąpił zdecydowany progres. Wspomniał pan o liczbach i średniej, a wiadomo, że jest z tym ciężko, kiedy w pierwszym meczu w sześciu biegach zdobywa się zaledwie cztery punkty. Jestem jednak zadowolony, że później nastąpiła poprawa. Szliśmy do góry i mam nadzieję, że w sezonie 2023 zaczniemy od razu z wysokiego C - skomentował.

ZOBACZ Darcy Ward szczerze o porównaniach z Bartoszem Zmarzlikiem. "Od 2016 roku walczylibyśmy o tytuły"

Po zakończonych rozgrywkach jego nazwisko przewijało się jedynie w kontekście jednego klubu - Texom Stali Rzeszów, ale był też w kręgu zainteresowań H.Skrzydlewska Orła Łódź. Ostatecznie gdańszczanin postanowił związać się nową umową z klubem z Górnego Śląska.

-  Zdecydowałem się na przedłużenie kontraktu ze względu na atmosferę w klubie i relacje, które udało się zbudować z prezesem Krzysztofem Mrozkiem. To było dla mnie kluczowe. Prawda jest taka, że byliśmy po słowie tuż po ostatnich zawodach. Później wszystko zostało dotrzymane z obu stron, co bardzo mnie cieszy - dodał.

W ROW-ie Rybnik doszło w listopadzie do kilku zmian. Na walkę o jakie cele mają przygotować się fani Rekinów? - Mam nadzieję, że będzie lepiej, choć wiadomo, że papier przyjmie wszystko. Czas pokaże, jak potoczą się pierwsze sparingi i mecze. Uważam, że nie ma sensu teraz pompować balonika. Trzeba poczekać i zobaczyć, jak rozwinie się sytuacja - powiedział Pieszczek.

Czytaj także:
Legenda w cieniu wielkich mistrzów. Mauger nauczył go jednej ważnej rzeczy
Mistrzostwa Europy wracają do Częstochowy po ośmiu latach. Tak tłumaczą swój wybór

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Krystian Pieszczek poprawi swoje wyniki w sezonie 2023?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×