Wiktor Lampart w czwartkowym meczu testowym w swoim drugim wyścigu zanotował groźny upadek. Niestety, później więcej na torze się już nie pojawił. Niedługo po całym zdarzeniu pojawiły się informacje, że 22-latek może nawet nie wystąpić w Gorzowie, gdzie jego KS Apator Toruń zmierzy się z ebut.pl Stalą w ramach pierwszej kolejki PGE Ekstraligi.
Na temat stanu zdrowia swojego podopiecznego głos zabrał Piotr Baron, który wyjawił, że na oficjalną informację będzie trzeba poczekać do popołudnia.
- Wiktor w czwartek przeszedł pierwsze badania, ale żeby się upewnić, że wszystko jest w porządku, w piątek pojechał na kolejne i koło godziny 16:00 będziemy wiedzieli co i jak - powiedział szkoleniowiec w rozmowie z WP SportoweFakty.
Przypomnijmy, że sam wypadek wydarzył się w siódmej gonitwie sparingu pomiędzy Abramczyk Polonią Bydgoszcz i KS Apatorem Toruń. Po pewne zwycięstwo jechał Kai Huckenbeck. Niemiec jednak popełnił błąd na pierwszym łuku czwartego okrążenia. Po upadku jego motocykl odbił się od bandy i uderzył w Wiktora Lamparta. Ten w konsekwencji się przewrócił, a gdy leżał na torze, to został jeszcze uderzony przez Mateusza Affelta. Młodzieżowiec na szczęście zdążył wytracić już wcześniej większość prędkości.
Spotkanie gorzowian z torunianami odbędzie się 14 kwietnia o godzinie 19:15. Relację tekstową "na żywo" z tej potyczki przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: Tai Woffinden nie ma wątpliwości. Mocny głos na temat współczesnych torów[url=/admin/wideo/47695]
[/url]
Czytaj także:
- Liga 41 milionerów. W Polsce to ewenement
- Żużel. Szybki powrót Pawlickiego do Wrocławia. Czy będzie udany?