W 2013 roku w rywalizacji w trzech turniejach finałowych IMŚJ przodowali Patryk Dudek i Piotr Pawlicki, a jako trzeci na końcowym podium stanął Kacper Gomólski. Po raz pierwszy na koniec mistrzostw medale zdobyli przedstawiciele jednego kraju. Wcześniej i później zdarzało się, by "na pudle" było dwóch zawodników jadących pod tą samą flagą, lecz trzech nigdy. W tym sezonie jest duża szansa na to, by Dominik Kubera, Maksym Drabik i Bartosz Smektała powtórzyli po sześciu latach znakomity wyczyn starszych kolegów.
CZYTAJ WIĘCEJ: Fredrik Lindgren wciąż ma nadzieję na medal w Grand Prix
Rzecz jasna nie wiadomo jeszcze w jakiej konfiguracji. Pierwszych dwóch dzieli w klasyfikacji tylko punkt, z kolei trzeciego i czwartego w tabeli Gleba Czugunowa dwa. Wszystko wskazuje więc na to, że po raz trzeci z rzędu w Pardubicach będzie polskie święto, bo w dwóch poprzednich sezonach z tytułów w Czechach cieszyli się odpowiednio: Drabik i Smektała.
Kubera może więc uzupełnić to grono i potwierdzić, że w tym roku wykonał kolejny krok naprzód w swojej karierze. W PGE Ekstralidze wyniki osiągał słabsze od dwóch o rok starszych rodaków, ale sięgnął po Srebrny Kask i srebro w MIMP. Przede wszystkim znakomicie zadebiutował w Elitserien w barwach Vetlandy Speedway. Wyniki osiągane w IMŚJ (czwarty w Lublinie, pierwszy w Guestrow) to tylko potwierdzenie udanego sezonu.
ZOBACZ WIDEO: Stal jest już po słowie z Kasprzakiem. Ucieczki z Gorzowa raczej nie będzie
Drabik, który w ubiegłym roku roztrwonił w Pardubicach sześć punktów przewagi nad Smektałą, stoi przed szansą na zrównanie się sukcesami w juniorskim czempionacie z Darcy'm Wardem. Dwa złota i srebro - tak wygląda dorobek nieodżałowanego Australijczyka. Polak może dokonać tego samego, jeśli zdoła wyprzedzić Kuberę. Gdyby małego cudu dokonał Smektała, to on dogoni Warda, bowiem jego dorobek medalowy jest na ten moment identyczny, jak Drabika.
Leszczynianin musi jednak uważać na zawsze groźnego Czugunowa. Rosjanina stać zarówno na fenomenalną, jak i znaczniej mniej błyskotliwą jazdę. Bohater finałów ligi szwedzkiej stracił sporo punktów w drugiej rundzie w Niemczech, ale wciąż ma prawo myśleć o podium.
CZYTAJ WIĘCEJ: Bilety na Grand Prix Polski w Warszawie od 9 października
Kibice gospodarzy, którzy w piątek zaczną żużlowy maraton (w sobotę Zlata Stuha, w niedzielę Zlata Prilba), liczą na coraz śmielej poczynającego sobie na żużlowej karuzeli Jana Kvecha. Czech w Guestrow zajął trzecią lokatę, skutecznie się mieszając w bitwę polsko-polską. Dodajmy, że na pardubickim Plohodrażni Stadion oprócz wspomnianej trójki Biało-Czerwonych wystąpią jeszcze dwaj inni nasi rodacy: Wiktor Lampart i Rafał Karczmarz.
Lista startowa:
1. Robert Lambert #505 (Wielka Brytania)
2. Nick Skorja #98 (Słowenia)
3. Dominik Kubera #415 (Polska)
4. Rafał Karczmarz #99 (Polska)
5. Jan Kvech #201 (Czechy)
6. Frederik Jakobsen #41 (Dania)
7. Dominik Moeser #256 (Niemcy)
8. Jaimon Lidsey #27 (Australia)
9. Gleb Czugunow #117 (Rosja)
10. Maksym Drabik #133 (Polska)
11. Jonas Jeppesen #2 (Dania)
12. Patrick Hansen #3 (Dania)
13. Wiktor Lampart #47 (Polska)
14. Petr Chlupac #16 (Czechy)
15. Tim Soerensen #4 (Dania)
16. Bartosz Smektała #115 (Polska)
17. Patrik Mikel (Czechy)
18. Daniel Silhan (Czechy)
Początek turnieju: godz. 19:00
Transmisja: Eurosport 2
M | Zawodnik | Kraj | Pkt |
---|---|---|---|
1. | Wiktor Przyjemski #505 | Polska | 20 |
2. | Bartosz Bańbor #137 | Polska | 18 |
3. | Sebastian Szostak #355 | Polska | 16 |
4. | Philip Hellstroem-Baengs #243 | Szwecja | 14 |
5. | Mikkel Andersen #97 | Dania | 12 |
6. | Mathias Pollestad #999 | Norwegia | 11 |
7. | Nazar Parnicki #785 | Ukraina | 10 |
8. | William Drejer #545 | Dania | 9 |
9. | Leon Flint #22 | Wielka Brytania | 8 |
10. | Francis Gusts #144 | Łotwa | 7 |
11. | Jakub Krawczyk #110 | Polska | 6 |
12. | Villads Nagel #108 | Dania | 5 |
13. | Jesper Knudsen #117 | Dania | 4 |
14. | Bastian Pedersen #388 | Dania | 3 |
15. | Anton Jansson #16 | Szwecja | 2 |
16. | Casper Henriksson #43 | Szwecja | 1 |