Syn oligarchy założył fundację. Chciał pomagać Rosjanom, a promuje głównie siebie

Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: Nikita Mazepin
Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: Nikita Mazepin

Nikita Mazepin po wyrzuceniu z F1 założył fundację, która miała pomagać Rosjanom. Syn oligarchy zapowiadał, że wesprze zawieszonych sportowców m.in. w procesach sądowych. Po roku efekty działania fundacji są żadne.

Nikita Mazepin na początku marca 2022 roku, ledwie kilka dni po rozpoczęciu bestialskiego ataku Rosji na Ukrainę, stracił miejsce w Formule 1. Kierowca z Moskwy nie pogodził się z decyzją Haasa o zerwaniu kontraktu i szybko przeszedł do kontrofensywy. W stolicy Rosji zorganizował konferencję i ogłosił powstanie fundacji "We Compete As One" ("Rywalizujemy jako jedność").

Syn Dmitrija Mazepina, oligarchy powiązanego z Władimirem Putinem, dał też prztyczka w nos F1, bo ona sama w roku 2020 ogłosiła kampanię "We Race As One" ("Ścigamy się jako jedność"), a podobieństwo nazw nie było przypadkowe.

- W jeden dzień nagle znalazłem się na aucie, pozbawiono mnie dotychczasowego życia. Mój zespół o mnie zapomniał. Gdy już to wszystko przetrawiłem, to zdałem sobie sprawę, że mogę pomóc innym sportowcom, którzy znajdują się w podobnej sytuacji - głosił Mazepin podczas konferencji w Moskwie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: podnosiła sztangę i nagle upadła. Przerażające wideo

Mizerny dorobek fundacji Mazepina

Były kierowca F1 ogłosił, że jego fundacja wesprze rosyjskich sportowców, którzy ucierpieli wskutek odebrania im możliwości startów na arenie międzynarodowej. Od początku było też jasne, że organizacja Mazepina czerpać będzie przede wszystkim z finansów jego ojca oraz firm powiązanych z Kremlem.

24-latek obiecywał, że poprzez fundację sfinansuje rodakom procesy sądowe w międzynarodowych trybunałach, pomagając im w ten sposób w walce o prawo startów poza granicami kraju. - Kariera sportowca jest krótka. Potrzeba wielu lat intensywnych treningów, by znaleźć się na szczycie. Niektórym sportowcom to się teraz odbiera, co jest druzgocące. Nikt nawet nie myśli, co czują ci sportowcy. Dlatego zajmę się tym - mówił.

Co Mazepin mówi po ponad roku od założenia fundacji? - Pomimo tego, co się wydarzyło (wyrzucenia z F1 - dop. aut.), nie straciłem najważniejszej rzeczy. Sport nadal jest centralną częścią mojego życia. Wręcz przeciwnie, mój związek z nim stał się głębszy. Fundacja pomaga zawieszonym sportowcom i rozwija talenty w różnych krajach. Zyskaliśmy wsparcie ludzi podobnie myślących - powiedział syn oligarchy, cytowany przez sports.ru.

Czy tak jest naprawdę? Nawet rosyjskie media nie zostawiają suchej nitki na młodym Rosjaninie, a jego słowa konfrontują z faktami. Pomijając wsparcie dla paraolimpijczyków z Pekinu, w kraju próżno szukać jakichkolwiek wzmianek o działaniu fundacji. Portal sports.ru zasugerował nawet, że "We Compete As One" służy przede wszystkim promocji... samego Mazepina.

Dostęp do piwa i zawody imieniem Mazepina

W ostatnich miesiącach były kierowca F1 wystąpił jako szef fundacji na Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Petersburgu. Tam mówił o niezbędnych zmianach w finansowaniu rosyjskiego sportu. - To, co może nas uratować, to liberalizacja ustaw o dostępie do piwa i bukmacherki, a także umożliwienie firmom z tych branż powszechnego sponsoringu - mówił Mazepin ze sceny.

- Dla sportowców nie jest ważne, skąd pochodzą pieniądze - dodawał kierowca, którego ojciec wykładał ponad 25 mln dolarów rocznie na jego starty w F1.

Fundacja oprócz finansowania procesów sądowych miała też opłacać edukację sportowcom pozbawionym możliwości startów. W tym gronie znalazła się m.in. zawodniczka MMA Anastazja Karmajewa. "Zaczęłam się aktywnie uczyć angielskiego. Nie minęło sporo czasu, a mam już pierwsze sukcesy" - pochwaliła się młoda Rosjanka.

Nikita Mazepin ciągle wierzy w powrót do F1
Nikita Mazepin ciągle wierzy w powrót do F1

Rosyjskie media atakują jednak Mazepina, że to niemal jedyny przypadek, gdy wiadomo o udzieleniu pomocy przez fundację. Poza tym "We Compete As One" zajmuje się przede wszystkim samym kierowcą. 24-latek zorganizował m.in. turniej kartingowy swojego imienia "Nikita Mazepin Cup". W jego opisie aż roiło się od zachwytów nad Rosjaninem.

"Podczas zawodów światowej sławy kierowca i założyciel fundacji spotkał się z młodymi zawodnikami" - przekazała fundacja, a ten "światowej sławy kierowca" większość wyścigów F1 w swojej karierze kończył na ostatnim miejscu albo też w ogóle nie dojeżdżał do mety z powodu wypadków.

Sam turniej cieszył się słabym zainteresowaniem wśród Rosjan - uczestników było niewielu, kibiców jeszcze mniej. "Można pomyśleć, że zawody kartingowe odbyły się tylko po to, aby promować fundację. Jej loga były wszędzie" - ocenił gorzko kilka miesięcy temu portal sports.ru.

Nazwisko Mazepina znalazło się też na pucharach wręczanych kierowcom. "Nawet Schumacher i Hamilton, gdy organizowali zawody dla młodzieży, nie umieszczali na trofeach swoich nazwisk" - podsumował rosyjski portal.

Mazepin jedynym wygranym?

Gdy syn oligarchy ogłaszał powstanie fundacji, niektórzy w Rosji uwierzyli, że sportowcy z tego kraju masowo ruszą do zachodnich sądów, by walczyć o prawo startów w zawodach międzynarodowych. Tak się nie stało. Paradoks całej sytuacji polega na tym, że do TSUE udał się... Mazepin i uzyskał tam korzystny dla siebie wyrok.

24-latek, krótko po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainy, został objęty sankcjami Zachodu ze względu na powiązania jego ojca z Putinem. W TSUE jego prawnicy dowodzili, że powiązania rodzinne nie mogą skutkować odbieraniem mu prawa do ścigania się w Europie. Rosjanin nieco nagiął fakty przed unijnym sądem, ale dopiął swego. Czasowo wstrzymano obowiązywanie niektórych sankcji i teoretycznie może on rywalizować na Starym Kontynencie w sezonie 2023.

Dlaczego Rosjanin nie pomógł innym rodakom? Dlaczego po ponad roku nagle nie mówi o kierowaniu spraw do sądów? Może wiosną 2022 roku chodziło o propagandowe działania, by pokazać, że Rosjanie nie oddają pola Zachodowi? Odpowiedzi na te pytania nie zna chyba nawet sam Mazepin.

Łukasz Kuczera, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj także:
- Ferrari straci kierowcę? Audi celuje w hitowy transfer
- Hamilton chce być wierny Mercedesowi. Wyznaczył sobie jasny cel

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (876 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.